Iga Świątek jest już w Meksyku, gdzie za kilka dni przystąpi do ostatniego turnieju w tym sezonie, WTA Finals 2023 (29 października - 5 listopada). Stawką jest nie tylko wygrana w prestiżowych zawodach, ale także wywalczenie punktów do rankingu WTA. Jeśli Polka zatriumfuje, a liderująca obecnie Aryna Sabalenka poradzi sobie gorzej, może dojść do powrotu 22-latki na szczyt tenisowego notowania. O szansach Świątek na zwycięstwo w WTA Finals mówił Wojciech Fibak. "W roli faworytek turnieju widzę Igę, Sabalenkę i Gauff. Mocno wierzę, że Polka dopisze kolejny sukces do swojej bogatej kariery i po raz pierwszy sięgnie po zwycięstwo w turnieju WTA Finals" - opowiadał WP SportowymFaktom. Wiadomo, że na kortach w Cancun Iga nie spotka się z Karoliną Muchovą, która wycofała swój udział przez wzgląd na problemy zdrowotne. W grze pozostaje zatem (oprócz Polki) sześć innych zawodniczek, a wśród nich Jelena Rybakina, z którą wiceliderka rankingu WTA nie ma zbyt dobrych "przebiegów". Poruszenie po przyjeździe Igi Świątek do Meksyku. Fani wyrazili się jasno Jelena Rybakina "rozgryzła" Igę Świątek. Niebawem mogą spotkać się w meczu WTA Finals Świątek i Rybakina mierzyły się ze sobą dotąd czterokrotnie. Trzy razy górą była Kazaszka. Wygrała w ćwierćfinale turnieju w Rzymie (wówczas Iga, z powodu urazu, była zmuszona wycofać się z gry w trakcie rywalizacji), w półfinale tegorocznego Indian Wells oraz w Australian Open 2023. Polka zwyciężyła jedynie w zawodach w Ostrawie, ale było to już jakiś czas temu, w 2021 roku. Statystyki przemawiają zdecydowanie na korzyść Jeleny. Wydaje się, jakby miała patent na Igę. Czy tak rzeczywiście jest? Z najnowszej wypowiedzi 24-latki można wywnioskować, że istotnie "rozgryzła" Świątek, ale wciąż ma wiele respektu do jej dyspozycji. "Demaskuje" największe atuty Polki - wolę walki oraz sposób poruszania się po korcie. "Świątek jest naprawdę trudną przeciwniczką. Wiem, że trzeba wywalczyć sobie z nią każdy punkt. Ona dużo biega i dużo walczy. I utrzymuje sporą konsekwencję przez cały rok. W zeszłym roku osiągnęła świetne wyniki, w tym roku zresztą podobnie. Podsumowałabym to po prostu tak, że jest ona trudną przeciwniczką" - opowiada Rybakina w rozmowie z "Warm & Fuzzy" na Tennis Channel. Niewykluczone, że panie trafią na siebie już niebawem, w fazie grupowej WTA Finals. O wszystkim zdecyduje losowanie, które zorganizowane zostanie dzień lub dwa przed rozpoczęciem rywalizacji. Mecze, przez wzgląd na różnicę strefy czasowej, transmitowane będą w późnych porach - o 23.00 i 1.00 w nocy. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport. Relacje tekstowe online na żywo w Interii Sport. Wielkie zagrożenie, sensacyjny cios dla Świątek? Padła kluczowa wiadomość