Sezon na mączce wprawdzie dobiegł końca, a najlepsze tenisistki świata przygotowują się już do rozgrywanego na kortach trawiastych Wimbledonu, ale nie oznacza to końca emocji związanego z meczami na ulubionej nawierzchni Igi Świątek. To właśnie na mączce rozegrany zostanie turniej olimpijski w Paryżu, podczas którego Polka będzie faworytką do złota. Pierwsza rakieta świata doskonale bowiem czuje się na kortach Rolanda Garrosa, gdzie czterokrotnie wygrywała wielkoszlemowe zmagania. Po raz ostatni triumfowała tam na początku czerwca, kiedy to w finale ograła Jasmine Paolini. Szanse pochodzącej z Raszyna zawodniczki wzrosły jeszcze bardziej po tym, jak ze startu na igrzyskach zrezygnowała Aryna Sabalenka. Sama Świątek już przed rokiem studziła emocje wokół swojego występu na igrzyskach. Sugerowała nawet, że ze względu na to, jak ułożony jest kalendarz turniejów organizowanych pod egidą WTA, jej forma będzie stała pod znakiem zapytania. "Igrzyska oczywiście są priorytetem, ale trudno będzie przygotować optymalną formę tylko na ten czas. Gdybym chciała tak zrobić, to musiałabym rozpocząć przygotowania już w trakcie Rolanda Garrosa" - prognozowała. Burza przed igrzyskami. Rywalka Świątek ostro krytykowana przez kibiców Paryż 2024. Iga Świątek nie zamieszka w wiosce olimpijskiej Jedno jest pewne - niezależnie od tego, w jakiej formie Polka pojawi się w Paryżu, z pewnością będzie wzbudzała duże zainteresowanie wśród kibiców oraz innych sportowców. Reprezentanci naszego kraju, którzy liczyli na to, że spotkają tenisistkę w wiosce olimpijskiej, mogą jednak poczuć się zawiedzeni. Sport.pl donosi, że pierwsza rakieta świata na czas igrzysk zamieszka poza wioską. W przeszłości na podobny ruch decydowały się inne gwiazdy tenisa, w tym Maria Szarapowa, Serena Williams czy Roger Federer. Co ciekawe, już w marcu ojciec Igi Świątek w rozmowie z TVP Sport sugerował, że jego córka powinna zdecydować się na takich ruch, który zapewni jej spokój na czas przygotowań. "Nie wiem, jak to będzie wyglądało technicznie. Nie wiem, czy będzie mieszkała w wiosce, czy poza. Ja bym doradzał jej, aby zamieszkała poza. Tam jest więcej spokoju" - mówił. Fatalny koniec w ćwierćfinale ze Świątek, teraz druga szansa. Powrót po czterech latach