Iga Świątek wcale nie tak dawno miała swój trudniejszy moment w sezonie - najpierw bowiem odpadła z US Open już w 1/8 finału, a następnie po zaledwie dwóch potyczkach pożegnała się ze zmaganiami w Tokio. Później jednak... Polka po raz kolejny oczarowała świat. Najpierw bowiem sięgnęła po tytuł na China Open odbywającym się w Pekinie, a później wybrała się do meksykańskiego Cancun na elitarne WTA Finals 2023. Na Jukatanie była zaś bezkonkurencyjna i z meczu na mecz zdawała się tylko rozpędzać. W grupie pokonywała ona kolejno Marketę Vondrousovą, Coco Gauff i Ons Jabeur. Następnie w półfinale ograła swoją największą obecnie rywalkę, Arynę Sabalenkę, a swoistą wisienką na torcie było pokonanie w starciu o trofeum Jessicę Pegulę (6:1, 6:0). Białorusini zobaczyli, co zrobiła Iga Świątek w finale. No i się zaczęło Iga Świątek i... nietypowa pieśń triumfu. Hit po zakończeniu WTA Finals 2023 Świątek, która przeszła przez Finals bez straty seta, mogła już zająć się tylko zasłużonym odpoczynkiem i świętowaniem. Do sieci trafił przy tym mocno nietypowy filmik, który z miejsca stał się hitem. W takiej wersji raszynianki fani jeszcze nie widzieli... czy raczej nie słyszeli: Na nagraniu widać bowiem, jak tenisistka "raczy się" helem z balonika, po czym... śpiewa z uśmiechem na ustach "Mexico, Mexico". Choć rywalizacja w Cancun w wielu momentach była uciążliwa, chociażby ze względu na warunki atmosferyczne, to 22-latka bez wątpienia będzie ją wspominać nader ciepło. Burza po tym, co zrobiło WTA. Ludzie są w kompletnym szoku. "Tragedia" Kiedy kolejny mecz Igi Świątek? Jeszcze w roku 2023! Dla Igi Świątek przyszedł teraz czas na regenerację - jeszcze przed końcem roku znów jednak zawita ona na kort, by wystąpić w Arabii Saudyjskiej w World Tennis League. Potem przeniesie się do Australii, gdzie czekać ją będzie występ w United Cup.