Hubert Hurkacz wyraźnie zostawił już za sobą nieudane US Open. Polak wrócił do dobrej dyspozycji, którą prezentował przed Wielkim Szlemem rozgrywanym w Nowym Jorku. Tam Polakowi wyraźnie nie poszło, bo odpadł już na etapie drugiej rundy. Wielu fanów i ekspertów liczyło na to, że być może w tym przypadku uda się przynajmniej dotrzeć do drugiego tygodnia prestiżowego turnieju. Zmory Świątek znów na jej drodze? Polka może wylądować w "grupie śmierci" W dwóch poprzedzających imprezach Hurkacza był w stanie pokonać jedynie Carlos Alcaraz, który rozgrywa fenomenalny sezon. Niestety jednak oczekiwania w tym przypadku, wyraźnie rozminęły się z rzeczywistością. Hubert do domu z pewnością wracał z potężnym niedosytem. Niemniej jednak do końca sezonu pozostało jeszcze kilka mniej, lub bardziej istotnych imprez. Iga Świątek zaregowała na sukces Hurkacza. Wymownie Najpierw Polak zagrał w drużynie Europy w Pucharze Lavera. Ten występ był jednak bardzo daleki od zadowalającego. Hurkacz na początku października stawił się w Szanghaju, gdzie najlepsi tenisiści świata walczą o zwycięstwo w turnieju ATP 1000. Forma naszego tenisisty była kompletną zagadką. Jak się jednak okazało, ta zagadka została rozwiązana ze skutkiem bardzo pozytywnym. Będzie wielki rewanż za Australian Open. Morderczy bój wyłonił rywala dla Huberta Hurkacza Hurkacz dotarł już do półfinału, gdzie zmierzy się z Sebastianem Kordą. Dla Polaka będzie to rewanż za przegrany wyczerpujący mecz w Australian Open. Dodatkowo to spotkanie będzie także szóstym półfinałem turnieju rangi 1000 w karierze Huberta Hurkacza. Na sukces najlepszego polskiego tenisisty bardzo wymownie zareagowała Iga Świątek na swoim Twitterze. Polka zamieściła krótki, ale bardzo treściwy wpis. "Hubi!" - napisała, dodając do tego tekstu emotikonkę napiętego bicepsa. Nie ma żadnych wątpliwości, że mówimy tu o gratulacjach od wiceliderki światowego rankingu dla Hurkacza. Polak o swój kolejny finał w turnieju tej rangi zawalczy w sobotę. Nie znamy jeszcze godziny, o której powinien wyjść na kort.