4 kwietnia Iga Świątek objęła prowadzenie w rankingu WTA po niespodziewanym zakończeniu kariery Ashleigh Barty. Od tamtej pory młoda sportsmenka zdążyła zdobyć sporą rozpoznawalność na świecie, głównie dzięki swojej charyzmie i znakomitym występom na turniejach. Wielu kibiców bacznie śledzi poczynania Igi nie tylko w życiu zawodowym, ale również prywatnym. Porażka Świątek przechyliła szalę. Już oficjalnie można ogłosić Iga Świątek w ogniu pytań kibiców. Mistrzowsko wybrnęła po pytaniu o chłopaka Polka niejednokrotnie otrzymywała już pytania o sprawy sercowe - na każdym razem udało jej się jednak wybrnąć z niekomfortowej sytuacji i obrócić pytanie w żart. Temat miłosnych rozterek Polki wrócił jednak podczas ostatniego spotkania raszynianki z fanami. Jeden z kibiców zapytał bowiem, czy Iga jest obecnie singielką. 21-latka po raz kolejny odpowiedziała wymijająco, nawiązując do swojej sportowej kariery. Na tym jednak pytania z tej kategorii się nie skończyły. Kolejny z fanów dopytywał m.in. o to, czy po tak wielu sukcesach odniesionych na korcie wzrosło także zainteresowanie kibiców płci przeciwnej. W odpowiedzi podziękowała jedynie za komplementy i ucięła temat. Iga Świątek zakończyła już swoją przygodę z tegorocznym Australian Open. Polka musiała uznać wyższość Jeleny Rybakiny, która wygrała 6:4, 6:4. Jeszcze przed porażką 21-latki w mediach pojawiły się pogłoski o tak zwanej "klątwie Netflixa". Chodzi o serial "Break Point" dostępny na popularnej platformie, w którym wystąpiły wielkie gwiazdy tenisa. Co ciekawe, wielu bohaterów tego serialu, w tym m.in. Ons Jabeur, Casper Ruud czy Matteo Berrettini, pożegnało się już z wielkoszlemowym turniejem w Melbourne. Koniec marzeń Polaków. Iga Świątek i Hubert Hurkacz za burtą Australian Open