Iga Świątek zapytana o kierowcę F1. Wyjawiła, co ich łączy

W lipcu fani sportu w Wielkiej Brytanii nie mogą narzekać na brak wrażeń. Najpierw na tenisowych kortach rozpoczęła się 138. edycja wielkoszlemowego Wimbledonu, a więc jednej z najbardziej prestiżowych imprez w świecie tenisa. Jeszcze w tym samym tygodniu kilkadziesiąt mil dalej zorganizowano kolejną już edycję wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii w Formule 1. Na torze Silverstone w kolejnych dniach rywalizować będą najszybsi kierowcy wyścigowi świata.

Dziennikarze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że mowa tu o dwóch najpopularniejszych i przy okazji najlepiej promowanych dyscyplinach sportowych na świecie. Nic więc dziwnego, że tenisiści w ostatnich dniach wypytywali byli o nadchodzące Grand Prix Wielkiej Brytanii. Na profilu Wimbledonu na Instagramie pojawiło się nagranie, na którym tenisiści mieli wskazać swojego faworyta przed wyścigiem na torze Silverstone. Pytanie to otrzymała również Iga Świątek, która nad odpowiedzią nie zastanawiała się ani chwili. Z jej ust błyskawicznie padło nazwisko Oscara Piastriego - lidera klasyfikacji generalnej kierowców i reprezentanta McLarena. Australijskiego kierowcę wskazał także Alex de Minaur.

Piastri na wideo zareagował w oka mgnieniu - pod wpisem zostawił komentarz, w którym oznaczył Igę i Alexa. Polka odpowiedziała na "zaczepkę" kierowcy F1, przekazując mu słowa otuchy przed niedzielnym wyścigiem. "Bierz ich!" - napisała krótko.

Męki Świątek, a to nie koniec. Cios przed starciem z Collins na Wimbledonie

Od dłuższego już czasu Oscar Piastri i Iga Świątek wymieniają się uprzejmymi wiadomościami w mediach społecznościowych. O tej parze po raz pierwszy zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy to australijski kierowca życzył powodzenia Polce przed rozpoczęciem zmagań na Wimbledonie. Ta nie została mu dłużna i wkrótce potem pogratulowała Piastriemu drugiego miejsca w Grand Prix Austrii. Wówczas kierowca McLarena był wolniejszy jedynie od Georga Russella z Mercedesa, a podium uzupełnił Carlos Sainz, który w tamtym czasie ścigał się w barwach Ferrari.

Relacja Igi Świątek i Oscara Piastriego zainteresowała dziennikarzy. Podczas jednej z konferencji prasowych na Wimbledonie polska tenisistka zapytana została o to, co dokładnie łączy ją z kierowcą F1. Była liderka światowego rankingu postawiła sprawę jasno.

"W pewnym sensie znamy się tylko z Instagrama. Wiem, że mi kibicuje. Chyba powiedział po jednym turnieju, że jest moim kibicem, więc ja robię to samo (uśmiech). Wydaje się być świetnym facetem, więc czemu nie? (...) Każdego wyścigu nie śledzę, ale zazwyczaj wiem, kiedy dzieje się coś interesującego. Teraz mam wrażenie, że trudno nie śledzić F1. Ten sport, jeśli chodzi o PR, poszedł tak wysoko, że każdy wie, co się tam dzieje. Świetnie się to ogląda" - wyznała.

Na wimbledońskich kortach Iga Świątek walczy o szóste wielkoszlemowe trofeum w karierze. Szanse Polki na triumf rosną z meczu na mecz - jeszcze przed końcem drugiej rundy z gry wyeliminowanych zostało kilka zawodniczek z czołówki rankingu i przy okazji najgroźniejszych dla raszynianki rywalek. Z szansami na mistrzowski tytuł pożegnały się m.in. Coco Gauff, Jessica Pegula czy Jasmine Paolini. Polka natomiast pewnie pokonała Polinę Kudiermietową i odprawiła z kwitkiem Caty McNally. Jej rywalką w trzeciej rundzie będzie Danielle Collins.