Iga Świątek od kilku sezonów nie schodzi z ust ekspertów. Nasza gwiazda w 2022 roku dostąpiła wyjątkowego wyróżnienia, bowiem awansowała na pierwsze miejsce w rankingu WTA. Na sportowym szczycie była przez 75 tygodni, co dało jej 10. miejsce w zestawieniu wszech czasów! Podczas US Open jej królowanie dobiegło końca. Podopieczną Tomasza Wiktorowskiego wyprzedziła Aryna Sabalenka po tym, jak 22-latka odpadła z turnieju po porażce z niewygodną przeciwniczką - Jeleną Ostapenko. Raszynianka nie kryła rozczarowania, była zdezorientowana wynikiem. Dopiero po kilku dniach zdecydowała się zabrać głos w mediach społecznościowych. Tam podzieliła się z fanami refleksją na temat sytuacji w tabeli. "Przez ostatnie 1,5 roku miałam szansę obserwować i doświadczać na własnej skórze, jak dużo mówi się i pisze o 'bronieniu', 'obronie': tytułów, pozycji w rankingu, punktów. Sama łapałam się na tym, że czasami zaczynam w ten sposób myśleć. Już nie muszę 'bronić' - i to dobry moment, żeby o tym powiedzieć. Sport to cykl zmian, jak w życiu, w którym można raz wygrać albo przegrać - i tyle, to proste. Zaczyna się sezon lub kolejny turniej, a wtedy zaczyna się też czas na... zdobywanie, nie obronę czegokolwiek. Czysta karta" - oznajmiła tenisistka. Ostatnie dni nasza gwiazda poświęciła na spokojny trening. Niebawem rozpocznie zmagania w Tokio. Przed rozgrywkami postanowiła poruszyć ważny temat. Ekspert nie ma wątpliwości. Iga Świątek i Aryna Sabalenka odstawione na boczny tor Iga Świątek szczera do bólu. Tak wygląda jej rzeczywistość. "Trudno mi żyć w ciszy i spokoju" I choć to Białorusinka prowadzi w rankingu WTA, 22-latka wciąż cieszy się zainteresowaniem ze strony kibiców. Okazuje się, że niekiedy są oni uciążliwi dla zawodniczki, która zdecydowała się na szczere wyznanie odnośnie swojej popularności. Otwarcie powiedziała o drugiej stronie medalu. Następnie przypomniała cytat, który widnieje na wewnętrznej stronie drzwi od jej samochodu. "Nie wstajesz rano, żeby być przeciętnym." Pozostając w temacie motoryzacji, Iga zdradziła, że dobrze czuje się za kierownicą. "Podczas jazdy szybkimi samochodami po normalnych drogach, niemożliwe jest wydobycie pełnego potencjału samochodu. Uwielbiam wykorzystać jego moc w sytuacjach, takich jak wyprzedzanie, czy możliwość szybkiego przyspieszenia, jeśli jest to konieczne" - podkreśliła. Iga Świątek poznała drabinkę w Tokio. Prawdziwa zmora na jej drodze