Świątek zagrała w ubiegłym roku na kortach Legii. Odpadła w ćwierćfinale po trzysetowym pojedynku z Francuzką Caroline Garcią. Po turnieju miała wątpliwości, czy jeszcze wystąpi w Warszawie. Świątek nie chciała grać już w takich warunkach w Warszawie - Zastanowię się, czy w przyszłym roku wydłużyć przygotowania, czy pozostać na twardej nawierzchni, albo odpuścić ten turniej. Na pewno wyciągniemy ze sztabem wnioski. Nie wiem, czy w przyszłym roku tu zagram - mówiła Świątek w lipcu ubiegłego roku. Warszawski turniej jest rozgrywany na kortach ziemnych. To ulubiona nawierzchnia liderki rankingu. W poprzednim sezonie doznała tylko jednej porażki "na cegle", właśnie z Garcią. Ale tak jak powiedziała turniej na Legii był rozgrywany w nietypowym terminie - po sezonie na kortach trawiastych i przed sezonem na kortach twardych. Świątek przed imprezą w Warszawie odbyła tylko dwa treningi na mączce. Dla zawodniczki, która uważana jest za perfekcjonistkę w przygotowaniach, to stanowczo za mało. Na kort centralny narzekały inne zawodniczki W styczniowej rozmowie z Interią ojciec liderki rankingu i jednocześnie właściciel licencji do turnieju w stolicy, zapowiedział, że wymiana nawierzchni to jeden z warunków startu jego córki w Warszawie. - Iga chce grać w Warszawie, jeśli będzie to dobrze wpisane w jej plan startowy. Dlatego między innymi zamierzamy zmienić nawierzchnię na kortach Legii - z mączki na betonową. Pod koniec miesiąca mam wyznaczone spotkanie z prezesem sekcji tenisowej Legii. Chcemy, żeby te prace rozpoczęły się w marcu - zapowiedział Tomasz Świątek. Nie tylko z punktu widzenia sztabu Igi Świątek przejście z cegły na beton byłoby pożądaną zmianą. Po ubiegłorocznym turnieju zawodniczki narzekały, że kort centralny jest nierówny, w pewnych miejscach ma dziury. W dzień turniejowy kortowi przychodzili do pracy o 5 rano, by doprowadzić kort do porządku. Nowa nawierzchnia na Legii. Taka sama jak na US Open Do oczekiwanej zmiany dojdzie już teraz. Prace nad wymianą nawierzchni na kortach Legii rozpoczną się 20 marca i potrwają do pierwszych dni lipca. "Sekcja tenisowa Legii została założona w styczniu 1923 roku. Już w pierwszym roku przy ul. Myśliwieckiej grupa oficerów Wojska Polskiego - ze środków pozyskanych dzięki prywatnej pożyczce - wybudowała jeden kort oraz szatnię. Trzy lata później kortów było już pięć. Korty o nawierzchni ziemnej usytuowane dokładnie w tym samym miejscu, w sąsiedztwie pięknych Łazienek Królewskich funkcjonują do dziś. Z pełną świadomością wagi tej decyzji i szacunkiem do dorobku działaczy i tenisistów, którzy dbali o Klub w przeszłości mamy ogromny zaszczyt dziś wpisać się w tą wyjątkową historię i otworzyć kolejny rozdział legendy kortów przy ul. Myśliwieckiej" - poinformowała Legia Tenis & Golf na swoim profilu społecznościowym. "Ponieważ Warszawa, a w szczególności to historyczne miejsce, zasługują wyłącznie na to co najlepsze, wybraliśmy nawierzchnię najwyższej jakości. Nawierzchnia twarda marki Leykold jest stosowana na największych turniejach ATP i WTA na świecie, w tym wielkoszlemowych US Open" - dodano. Jedyna szansa, by obejrzeć występy Igi Świątek na krajowych kortach Z punktu widzenia Igi Świątek to znakomita informacja. Będzie mogła zagrać w kraju, otwierając drugą część sezonu na nawierzchni twardej. To może być dobre przetarcie przed serią turniejów US Series, zakończonych US Open, w którym w tym roku będzie bronić tytułu. Na razie w kalendarzu WTA warszawski turniej ma wpisaną nawierzchnię ceglaną. Odbędzie się w terminie 24-31 lipca. Lista zawodniczek jeszcze nie jest znana. Wstępna lista dostępna będzie około miesiąc przed rozpoczęciem imprezy. Dla polskich kibiców to będzie najprawdopodobniej jedyna szansa, by obejrzeć w tym sezonie grę Igi Świątek w kraju na żywo. Olgierd Kwiatkowski