Iga Świątek rozpocznie tegoroczny wielkoszlemowy Australian Open jako liderka światowego rankingu WTA. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego nie ukrywa, że bardzo by chciała zwyciężyć w Melbourne. Jakiś czas temu zwierzyła się fanom ze swoich sportowych marzeń. "Bez wątpienia Australian Open jest takim turniejem, który chciałabym podbić. Bardzo mi się podoba w Melbourne i po prostu przyjemnie jest mi tam spędzać czas, więc jakbym miała tam spędzić trzy tygodnie - tydzień przygotowań i dwa tygodnie turnieju - to byłoby znakomicie" - wyjawiła 22-latka na Instagramie. Zawodniczka dowiedziała się, z kim przyjdzie jej powalczyć o tytuł. Nie ma na swojej drodze łatwych przeciwniczek. W pierwszym meczu czeka ją starcie z Sofią Kenin, byłą mistrzynią tej imprezy. Później będzie już tylko trudniej, a jeśli nasza rodaczka awansuje do finału, może liczyć na pojedynek z Aryną Sabalenką lub Coco Gauff. I choć media spekulują w sprawie problemów raszynianki na początku sezonu, sama zainteresowana zdaje się nie przejmować losowaniem. Koszmar Igi Świątek. Niestety, stało się to, czego tak obawiali się kibice. "Plagi egipskie" Iga Świątek stanęła do zdjęcia ze swoją rywalką. Fani zachwyceni Reprezentantka Polski po United Cup rozpoczęła przygotowania do wieloszlemowych rozgrywek. Trzeba przyznać, że choć to Aryna Sabalenka będzie w tym roku broniła tytułu, organizatorzy imprezy postanowili wyróżnić naszą rodaczkę. Raszynianka znalazła się na plakatach promujących tegoroczną edycję AO. "Hits like Melbourne summer" ("Uderza jak lato w Melbourne" - brzmi hasło na sloganie). Przed pierwszym meczem 22-latka miała okazję uciąć sobie pogawędkę i zmierzyć się na korcie z Greczynką - Marią Sakkari. Pod wpisem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy pod adresem sportsmenek. "Dwoje najmilszych pań w tenisie. Rozumiem, że zostałyście przyjaciółkami", "Moje dwie ulubione zawodniczki w WTA. Jesteście niesamowite", "Oboje jesteście takie urocze", "Tyle talentu na jednym zdjęciu", "Co za niesamowita fotka" , "Miło widzieć was szczęśliwe i uśmiechnięte" , "Jakie zadowolone" - czytamy w komentarzach. Stawiają jasną tezę. Właśnie dlatego Iga Świątek jest gotowa na wygranie Australian Open