- Zamierzam odciąć się od tego, co się wydarzyło w tym roku i skupić się na przyszłości i iść dalej - powiedziała Iga Świątek na konferencji poprzedzającej United Cup. Przyznała, że w ostatnim czasie stale musi odpowiadać na pytania co takiego się stało w 2022 roku, że poszło tak dobrze. Ona sama jest zdziwiona. - Będę wspominać ten sezon do końca życia - mówi. 39 tygodni na pozycji liderki rankingu WTA W kwietniu - po zakończeniu kariery przez Ashleigh Barty - Polka została najlepszą tenisistką na świecie, liderką rankingu WTA. Nie opuściła pierwszego miejsca do dziś. A na tej zaszczytnej pozycji przebywa już 39 tygodni, czyli dłużej niż takie gwiazdy tenisa z przeszłości jak Maria Szarapowa, Venus Williams, czy wciąż grająca zwyciężczyni trzech turniejów wielkoszlemowych Angelika Kerber. Świątek wygrała w mijającym roku osiem turniejów WTA, w jednym z nich była w finale. Imponująca była jej seria sześciu kolejnych wygranych w: Dausze, Miami, Indian Wells, Stuttgarcie, Rzymie i w Paryżu w Roland Garros. Tę passę 37 kolejnych zwycięstw przerwała - trochę niespodziewanie - na Wimbledonie Francuzka Alizee Cornet. Wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe Roland Garros i US Open, cztery turnieje Masters 1000. Chwilę słabości miała tylko w początkowej fazie cyklu US Series, kiedy uległa w drugich rundach w Toronto i Cincinnati Beatiz Haddad Mai i Madison Keys. W tym roku tenisistka z Raszyna wygrała 67 meczów, przegrywając tylko dziewięć. Na korcie zarobiła 9,8 miliona dolarów. Wiktorowski: Nie boimy się mówić i myśleć o zwycięstwie Co ją czeka w 2023 roku? I czy może być lepiej niż było? - Nie wybiegam dalej niż poza Australian Open - powiedział trener Świątek, Tomasz Wiktorowski w magazynie "Forum Trenera". To zadanie na dziś. Dobrze wypaść w Australian Open, czyli w jej wypadku - wygrać. - Nie boimy się mówić i myśleć o zwycięstwie - przyznaje szkoleniowiec Świątek. Poprzedzające turnieje - United Cup, WTA w Adelajdzie, gdzie Świątek została zgłoszona, są tylko drogą do głównego celu. W tenisie zawsze są nimi zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych. W tym roku obecna liderka rankingu WTA przegrała w Melbourne w półfinale z Danielle Collins. Jest duża szansa na to, że ten wynik poprawi. Jak płynnie przejść z trawy na mączkę? Jednym z głównych zadań na ten sezon, lekcją do odrobienia, jest przygotowanie się do Wimbledonu. Rozgrywany na trawie londyński turniej odbywa się w miesiąc po Roland Garrosie, który kończy sezon na nawierzchni ceglanej. W tym roku Świątek nie przegrała meczu na mączce, wygrywając w Stuttgarcie, Rzymie i Paryżu. Potem nie zagrała na trawie żadnego turnieju przygotowawczego, by od razu przystąpić do Wimbledonu. W Londynie wygrała dwa mecze, przegrała wspomniany pojedynek z Alizee Cornet. - Zawsze myślę o tym jak umiejętnie przejść z jednej nawierzchni na kolejną, nie tylko z mączki na trawiastą. Czasami trzeba zmienić buty, a czasami trzeba wykonywać określoną pracę, aby osiągnąć satysfakcjonujący wynik na danej nawierzchni. Sukcesy Igi na trawie przyjdą w swoim czasie - zapowiada Tomasz Wiktorowski. Pierwsza znacząca zmiana, która została zaplanowana przez sztab zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu z 2018 roku, to zgłoszenie się do turnieju w Bad Homburg Open, rozgrywanym właśnie na nawierzchni trawiastej. Wielkie Szlemy najważniejsze Najlepsza obecnie tenisistka na świecie w rozpoczynającym się nowym sezonie, będzie chciała potwierdzić sportową klasę. Głównym celem będzie walka o zwycięstwo w Wielkich Szlemach i turniejach Masters 1000. Może priorytetem stanie się Wimbledon? Będę też turnieje, które potraktuje bardziej treningowo jako etap przygotowań tak jak US Series. Na długie tygodnie pozycja liderki rankingu jest niezagrożona. Światek ma przewagę 6030 punktów nad drugą Tunezyjką Ons Jabeur blisko 6400 nad trzecią Amerykanką Jessiką Pegulą. Gdyby utrzymała pierwsze miejsce przez cały zbliżający się sezon w liczbie tygodni na fotelu lidera prześcignęłaby Wiktorię Azarenkę (51), Simonę Halep (64), Caroline Wozniacki (71). Ale to nie liczba tygodniu na pierwszym miejscu jest tym, co napędza Igę Świątek. To tylko konsekwencja kolejnych dobrych meczów i turniejów. A z nich najważniejsze są Wielkie Szlemy. Eksperci polscy i zagraniczni twierdzą, że Polka jest w stanie wygrać ich kilkanaście w trakcie kariery. Możliwe że kolejne zwycięstwa odniesie już w tym roku. Olgierd Kwiatkowski