W Cancun trwa obecnie kończący sezon turniej WTA Finals, w którym osiem najlepszych singlistek oraz osiem par deblowych z czołówki walczy o tytuły mistrzowskie, dodatkowe punkty do rankingu oraz nagrody pieniężne. Iga Świątek w tym roku po raz kolejny już wywalczyła awans do tej prestiżowej imprezy. Polka znalazła się w grupie B, zwanej również grupą Chetumal wraz z Marketą Vondrousovą, Coco Gauff i Ons Jabeur. Udział w imprezie w Meksyku Iga Świątek rozpoczęła od wygranego pojedynku z mistrzynią Wimbledonu. Czeszka, choć spotkanie to rozpoczęła w znakomitym stylu, w drugim secie nie miała szans z wyżej notowaną rywalką. W nieco innej sytuacji znalazła się kolejna oponentka Polki, Coco Gauff. Triumfatorka tegorocznego US Open w pierwszym secie nie potrafiła odpowiedzieć na ataki Świątek, w drugiej części spotkania natomiast zaprezentowała się ze znacznie lepszej strony, jednak finalnie przegrała to starcie 0:6, 5:7. W ostatnim meczu fazy grupowej raszyniance przyszło zmierzyć się ze swoją przyjaciółką spoza kortu, Ons Jabeur. Panie jednak zachowały pełen profesjonalizm i rozegrały zacięte spotkanie. Znacznie lepiej w tym pojedynku zaprezentowała się wiceliderka rankingu WTA, która ostatecznie wywalczyła awans do półfinału imprezy w Cancun. Gwiazda po porażce nie radzi sobie z hejtem. Musiała podjąć radykalne kroki Po wyjściu z grupy na Igę Świątek czekała mocna, jeśli nie najmocniejsza z rywalek - światowa "jedynka", Aryna Sabalenka. Białorusinka, choć w ostatnich miesiącach na arenach międzynarodowych prezentowała się bez zarzutu, teraz jednak nie była w stanie pokonać Polki. Upust kumulującym się w niej emocjom 25-latka dała na początku drugiej partii. Na naprawę sytuacji było już jednak za późno, mecz zakończył się bowiem wynikiem korzystnym dla Świątek, 6:3, 6:2. Iga Świątek idzie jak burza w finałach WTA. Co za liczby Polki Wymowny wpis Igi Świątek po awansie do finału WTA Finals Po awansie do finału WTA Finals Iga Świątek nie kryła emocji. W pomeczowym wywiadzie Polka przyznała, że dopiero podczas meczu z Aryną Sabalenką mogła zaprezentować fanom swoje prawdziwe umiejętności. W ostatnich dniach tenisistkom, przypomnijmy, na korcie mocno przeszkadzały... warunki pogodowe. "To był zarówno najtrudniejszy, jak i najfajniejszy mój mecz na tym turnieju. W końcu mogłam wam pokazać moją grę, a przez cały tydzień nie było to łatwe. (...) Wynik nie pokazuje tego, jak trudne to było spotkanie" - oznajmiła 22-latka. Na krótko po tym Świątek dodała w mediach społecznościowych wymowny wpis. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Komplementami Polkę obsypały... wielkie gwiazdy show biznesu. "Yeah!!! Iga najlepsza! Gratulacje!!!" - skomentowała aktorka Małgorzata Kożuchowska. "Jazda Iga" - napisała wybitna narciarka alpejska, Mikaela Shiffrin. "Jazdaaaaa!!!" - skomentował krótko muzyk Dawid Kwiatkowski. Iga Świątek o tytuł mistrzowski powalczy w nocy z poniedziałku na wtorek. W finałowym pojedynku nasza tenisistka zmierzy się z Jessicą Pegulą. Podobnie jak Polka, Amerykanka w Cancun nie odnotowała jeszcze ani jednej porażki. WTA Finals 2023: Czas na wielki finał Świątek - Pegula. Sprawdź godzinę meczu