22-letnia tenisistka z Raszyna w poniedziałek spadła na drugie miejsce w rankingu WTA. Liderką była przez 75. tygodni, od 4 kwietnia 2022 roku. W US Open, ostatnim z tegorocznych Wielkich Szlemów, Świątek odpadła w IV rundzie. Przegrała z Jeleną Ostapenko 3:6, 6:3, 1:6. Była to jej czwarta porażka na cztery rozegrane mecze z Łotyszką. "Nie wiem, co się stało" - mówiła Świątek Polka przez niektórych kibiców ale i ekspertów, szczególnie w Polsce, została surowo osądzona po tej porażce. Sama nie wiedziała, co się z nią dzieje. - Zwykle kiedy gram źle, dzieje się to na początku i potem w trakcie meczu jestem w stanie rozwiązać moje problemy. Dziś było odwrotnie. Błędy były olbrzymie. Nie wiem, co się stało, że tak po prostu straciłam kontrolę i nagle zaczęłam popełniać tyle błędów. Coś takiego mi się nie zdarza, co w sumie jest pozytywne. Nie mogłam też returnować, a przecież jestem w tym dobra. Poziom koncentracji był taki sam jak w pierwszym secie, więc muszę obejrzeć ten mecz raz jeszcze i przeanalizować - mówiła na pomeczowej konferencji. Krytyka wobec sztabu szkoleniowego Igi Świątek Pojawiły się również analizy, zarzucające brak pomocy zagubionej na korcie zawodniczce, ze strony sztabu szkoleniowego. "Świątek spoglądała w kierunku swojego sztabu, najwyraźniej oczekując od trenera rady (...) Tomasz Wiktorowski widocznie nie miał dla niej odpowiedzi, bo zawodniczka sarkastycznie klaskała, jakby pokazując, że dziękuje za nic" - czytamy w relacji "New York Timesa". W poniedziałek ostrej wypowiedzi dla kanału "Meczyki.pl" udzielił tenisowy komentator, były zawodnik i trener Lech Sidor. "Iga wiedziała, że spada w tę przepaść i tam nie ma żadnej pomocy. Tomasz Wiktorowski siedział jak mumia i nie wydobył z siebie żadnej uwagi. (...) Jak Iga krzyczy na korcie "co mam robić?!", to nie jest to uwaga do czwartego rzędu na stadionie, tylko uwaga rzucona do ludzi, którzy tam siedzą, są w pracy i biorą pieniądze. Oni wyglądali tak, jakby byli w kinie." - powiedział Sidor. Iga Świątek trenowała na kortach Legii Co na te krytyczne głosy Iga Świątek i Tomasz Wiktorowski? Oficjalnego komentarza nie ma. Ale w sieci pojawiło się wielce mówiące zdjęcie. W poniedziałek trener w Legia Tennis & Golf Club, Paweł Kozica wrzucił zdjęcie z obojgiem na Instagrama. Świątek i Wiktorowski stoją uśmiechnięci na kortach Legii, gdzie w tym roku została położona twarda nawierzchnia. To tam, na nowiuteńkiej nawierzchni przygotowuje się wraz ze swoim trenerem do ostatniego części tenisowego sezonu. Polka już 17 września weźmie udział w turnieju WTA 1000 w meksykańskiej Guadalajarze. Później zagra w Azji, a na zakończenie sezonu w WTA w Cancun w "Turnieju Mistrzyń" (29 października - 5 listopada). Z Tomaszem Wiktorowskim jako głównym trenerem. Olgierd Kwiatkowski