Iga Świątek obronę tytułu w Dosze rozpoczęła od rozprawienia się w drugiej rundzie z Marią Sakkari, którą pokonała w dwóch setach 6:3, 6:2. - Maria jest oczywiście wspaniałą zawodniczką, w przeszłości grałyśmy już ze sobą. To było trochę dziwne, żeby mierzyć się z nią już na tym etapie turnieju, ale zawsze się cieszę, gdy tu przyjeżdżam. Byłam gotowa na wielką bitwę dziś - mówiła po tamtym spotkaniu wiceliderka rankingu WTA. W 1/8 finału polska tenisistka trafiła na Czeszkę - Lindę Noskovą, z którą wcześniej mierzyła się w tourze WTA już czterokrotnie, wygrywając trzy spotkania. Mecz z udziałem 23-latki rozpoczął się w środę po godzinie 15.00 czasu polskiego. Iga Świątek nie miała litości, a tu sensacja. Co za zwrot akcji. 141 minut i stało się WTA Doha. Iga Świątek ze wsparciem z trybun. Wyjątkowy transparent Spotkanie z udziałem Igi Świątek przyciągnęło na trybuny w stolicy Kataru wielu jej fanów. Niektórzy postanowili wesprzeć naszą reprezentantkę dobrym słowem, wywieszając przygotowane wcześniej banery. W oko rzucał się zwłaszcza jeden z nich, który wychwycił jeszcze przed rozpoczęciem spotkania telewizyjny realizator. A było to prawdziwe kibicowskie dzieło sztuki. Iga Świątek została bowiem przedstawiona na nim jako... Mona Lisa, ze słynnego obrazu Leonarda da Vinci, trzymająca w dłoniach rakietę tenisową. Fanka, która przygotowała ten wyjątkowy baner, skierowała także krótką wiadomość do 23-letniej polskiej tenisistki. Koszmarna lawina, pilna wiadomość dla Igi Świątek. Czwarta sensacja na jednym korcie Podczas gdy Iga Świątek rywalizowała na korcie z Lindą Noskovą, na wyłonienie zwyciężczyni tego starcia - a tym samym swojej ćwierćfinałowej rywalki - czekała już Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu uporała się wcześniej w dwóch setach 7:6 (7-1), 6:2 ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą, którą Polka pokonała na starcie sezonu w drugiej rundzie Australian Open. We wtorek późnym wieczorem o Jelenie Rybakinie głośno zrobiło się ponownie ze względu na postać jej trenera Stefano Vukova, który został oficjalnie zawieszony przez organizację WTA. Chorwat miał obrażać i upokarzać swoją 25-letnią podopieczną, która mimo to postanowiła w styczniu wznowić zakończoną w ubiegłym roku współpracę.