W filmie wypuszczonym przez On Iga Świątek nie przypomina wcale "robota" czy "maszyny" jak często jest określana w ramach komplementu przez rozmaitych dziennikarzy, ale również i rywalki. W nieco ponad 8 minut opowiedziano historię niezwykle pozytywną, ale również pokazującą bardzo ludzkie oblicze 23-latki - jej problemy i osobowość. W pewnym momencie padł cytat, którego trudno nie odebrać na poważnie. Świątek przyznała, że ciąży na niej ogromna presja. Roland Garros tuż za rogiem, a o Świątek znów głośno. Przepiękny gest Polki Iga Świątek opowiedziała o ogromnym ciężarze Pojawił się wątek dotyczący tego, że kiedy Świątek zaczynała swoją przygodę z tenisem, jedynym polskim źródłem odniesienia była dla niej Agnieszka Radwańska. Teraz młodszych tenisistek jest więcej, ale to właśnie liderka rankingu WTA siłą rzeczy znalazła się na świeczniku i jest inspiracją dla młodych zawodniczek w ojczyźnie. Polka zdaje sobie sprawę z tego, jak ważnym jest podtrzymywanie tego ognia i zachęcanie kolejnych dzieciaków do gry. "Często mam takie sytuacje, że czuję cały ciężar Polski na swoich barkach" - wyznała Świątek. Wcześniej wspominała trudną sytuację po tegorocznej przegranej na Australian Open (odpadła w III rundzie) i to, że przez dwa tygodnie musiała walczyć z negatywnymi myślami. Swoje zrobiły też media społecznościowe, które stały się bardzo ważną częścią w sportowych karierach na całym świecie. Presja jedynie rosła. Iga Świątek o swojej pewności siebie Iga Świątek przyznała, że ma bardzo duży problem z perfekcjonizmem, który wpływa na jej samopoczucie również w kontakcie z tym, co dzieje się w sieci. Opowiedziała, że bardzo chciałaby, by wobec sportowców odnoszono się z większą empatią, bo przecież też są tylko ludźmi i mają prawo popełniać błędy. Ogromne wyzwanie przed Igą Świątek, padły nazwiska. Szykuje się wielki powrót Tomasz Wiktorowski zapytał swojej podopiecznej, czy czuje się pewna siebie przed wyjściem na kort, na co ona odpowiedziała, że "to zależy". Trener dodał, że kiedyś cały sztab wierzył w nią za nią przed tym nim weszła na kort, by mogła poczuć się pewniej. Wyjawił też, że to, co widzi teraz, jej pewność siebie dziś, jest spełnieniem marzenia. Świątek przyznała, że owszem, na pewno czuje się bardziej pewnie niż kiedyś, ale wciąż można to poprawić. Wspaniała jest droga Igi Świątek od małej fanki Agnieszki Radwańskiej aż po jedynkę światowych list. Z nagrań widać, jaka młoda tenisistka jest prywatnie i że wciąż pozostaje skromną dziewczyną kochającą Warszawę, w której żyła i czekającą na spotkania ze znajomymi.