Cztery razy grały ze sobą w tym sezonie Świątek z Kasatkiną. Wszystkie mecze - w Australian Open, Dubaju, Dausze, Roland Garros - Polka wygrała bez straty seta, przegrywając 14 gemów. Nic się nie zmieniło. W Fort Worth 21-letnia zawodniczka z Raszyna podtrzymała tradycję. Znów nie dała rywalce żadnych szans. Dominacja Igi Świątek w pierwszym secie Pierwszy set trwał 36 minut. Świątek nie miała momentu słabszej gry. Jedynie w trzecim gemie dwukrotnie broniła się przed przełamaniem, przegrywając 15:40. Ale z wielką łatwością wróciła do stanu równowagi, a potem zdobyła dwa punkty na wagę prowadzenia 3:0. Dwa razy wygrała gemy przy podaniu rywalki - pierwszy i ostatni w tym secie. Dominowała nad Kasatkiną w każdym aspekcie gry. Uderzała piłkę silniej i szybciej, nie było dla niej straconych piłek, bardzo dobrze poruszała się po korcie, wyglądała na bardziej aktywną i dynamiczną. Dobry początek drugiego seta, ale potem nieco trudniej Drugi set liderka rankingu rozpoczęła z jeszcze większym animuszem. Bardzo skoncentrowana dążyła do tego, aby jak najszybciej wygrać każdy punkt, choć czasami budowała dłuższe akcje. Również i tą partię rozpoczęła od prowadzenia 3:0. Kasatkina w tej części spotkania zdobyła zaledwie jeden punkt. Rosjanka potem się otrząsnęła, a Świątek straciła swój rytm. Nie zdołała rywalce wydrzeć jej kolejnego gema serwisowego, a w piątym broniła się przed przełamaniem. Skutecznie. Wynik - kilku prostych błędów w grze - był więc nadal korzystny dla Polki - 4:1. Kasatkina pilnowała swojego serwisu. Wygrała pozostałe dwa gemy przy własnym podaniu. Nie była jednak w stanie zrobić coś więcej, choć miała na to szanse. Świątek popełniała błędy, nie była już tak pewna siebie. Ale więcej razy myliła się Rosjanka. Polka wygrała drugiego seta 6:3. 65 zwycięstwo w sezonie Było to 65 zwycięstwo Świątek w tym sezonie, drugie w historii jej startów w WTA Finals. Jak na początek turnieju i po dwutygodniowej przerwie Polka zaprezentowała się z dobrej strony. Potwierdziła aspiracje do końcowego zwycięstwa. Ale dwie kolejne rywalki Cori Gauff i Caroline Garcia wydają się trudniejsze, szczególnie Francuzka, z którą jako jedyną z ośmiu uczestniczek WTA Finals przegrała w tym sezonie. Olgierd Kwiatkowski Faza grupowa WTA Finals - 1. kolejka. Grupa Tracy Austin Iga Świątek (Polska, 1) - Daria Kasatkina (8) 6:2, 6:3 Cori Gauff (USA, 4) - Caroline Garcia (Francja, 6)