- Minęło trochę czasu, więc powoli mogę już podsumować ten rozdział... Radość, szczęście, smutek, rozczarowanie, satysfakcja, niedosyt, duma i wiele innych emocji, wiele myśli... układam sobie w głowie te igrzyska i czuję, jak pełne to było dla mnie doświadczenie. Pewnie za jakiś czas spojrzę na te dwa tygodnie z większym dystansem, ale wiele widzę już teraz. Jak wielki postęp zrobiłam od Tokio! Jak dużo mogę jeszcze zrobić, z jak wielu możliwości skorzystać, żeby być coraz lepszą tenisistką i człowiekiem - przede wszystkim - rozpoczęła swój wpis Iga Świątek. Tenis. Iga Świątek zabrała głos po igrzyskach olimpijskich w Paryżu Następnie reprezentantka Polski zwróciła się do swoich rywalek, z którymi przyszło jej stanąć na olimpijskim podium w Paryżu. - Qinwen, Donna, ogromne gratulacje - jestem wdzięczna, że mogłam dzielić z Wami olimpijskie podium - napisała Iga Świątek. I na koniec dodała: - Kiedy myślę o tych igrzyskach i tenisie, przychodzi mi do głowy coś jeszcze. Jestem cholernie dumna z tego, jak wspaniale pokazał się nasz sport w Paryżu. Ile było świetnych meczów, historii, jak wspaniałe akcenty mogliśmy zobaczyć podczas otwarcia. Doceniajmy to: tenis ma ważne miejsce w świecie sportu i cieszę się, że moja historia też jest tego częścią. Przypomnijmy, że w drodze po wyśniony złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu Igę Świątek zatrzymała późniejsza mistrzyni - Qinwen Zheng. Reprezentantka Chin ograła w półfinale liderkę rankingu WTA 6:2, 7:5. W meczu o trzecie miejsce nasza zawodniczka pokonała natomiast w dwóch setach (6:2, 6:1) słowacką tenisistkę - Annę Karolinę Schmiedlovą. Po zakończeniu swoich zmagań Iga Świątek pozostała w stolicy Francji, oglądając i dopingując pozostałych reprezentantów Polski, którzy wciąż walczą o medale. W poniedziałek 23-latka patrzyła z bliska, jak nasi siatkarze pokonując Słowenię łamią "klątwę ćwierćfinałów", a następnie świętowała wraz z nimi na parkiecie awans do najlepszej czwórki całej imprezy. Tenis. Kinga Rusin odniosła się do postawy Igi Świątek. Wymowne stwierdzenie