Liderka rankingu WTA rozpoczęła piątkowy mecz z Karoliną Pliskovą w najgorszy możliwy sposób, przegrywając cztery pierwsze gemy. Później wzięła się za odrabianie strat, lecz pierwsza partia była już nie do uratowania. Na szczęście w kolejnych setach Iga Świątek od początku weszła na wyższe obroty i w efekcie wygrała cały mecz i awansowała do półfinału zmagań w Stuttgarcie. WTA Stuttgart. Iga Świątek po wygranej z Karoliną Pliskovą: Powinnam być bardziej przygotowana "Rywalka bardzo dobrze rozpoczęła to spotkanie. Ja nie mogłam odnaleźć swojego rytmu i poprzez swoje doświadczenie i swoją grę moja rywalka to wykorzystała. Powinnam być bardziej przygotowana na początku. Następnym razem na pewno to zmienię. Bardzo się cieszę, że wróciłam w drugim secie. Już w pierwszej partii czułam się lepiej, ale wówczas było za późno. Na szczęście potem grałam coraz lepiej" - przyznała Iga Świątek tuż po spotkaniu podczas rozmowy przeprowadzonej na korcie. Następnie prowadzący rozmowę z polską tenisistką reporter pochwalił ją za świetną grę w obronie. "W moich podstawach jest gra defensywna. Grałam tak od dziecka. Mój obecny trener Tomasz Wiktorowski uczył mnie, jak grać bardziej agresywnie. Obronę zawsze będę miała we krwi. Trzeba jednak pracować nad wszystkim" - powiedziała Iga Świątek. Iga Świątek w Stuttgarcie: "Gra w roli liderki rankingu? Na razie nieźle sobie z tym radzę" Nasza tenisistka wypowiedziała się także o grze w roli liderki światowego rankingu i o tym, czy należy ciągle się rozwijać, by uciekać rywalkom. "Muszę nabrać nieco więcej doświadczenia w byciu numerem jeden. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat będę mogła powiedzieć nieco więcej na ten temat. Czuję jednak, że ogólny poziom gry w kobiecym tenisie idzie do góry. Z sezonu na sezon gramy coraz lepiej, szybciej, bardziej fizycznie i jesteśmy lepiej przygotowane. Zawsze trzeba się rozwijać, bez względu na ranking, ale bycie liderką bywa zdradliwe. Na razie nieźle sobie z tym radzę i zamierzam ciągle iść do przodu, grając swój najlepszy tenis. Nie patrzę zbyt wiele na cyferki" - zadeklarowała Iga Świątek. Półfinałową rywalką Polki będzie czwarta rakieta świata - Tunezyjka Ons Jabeur. Co może stanowić największe zagrożenie dla Igi Świątek ze strony jej półfinałowej rywalki? "Jej styl. Używa innych umiejętności niż większość zawodniczek, ma szeroki wachlarz zagrań. Rozegrałyśmy już ze sobą kilka spotkań. Wiem, jak to jest i będę przygotowana" - odpowiedziała na to pytanie nasza najlepsza tenisistka. Zobacz także: Turniej WTA w Stuttgarcie. Wielka rywalka obnaża formę Igi Świątek. Polska tenisistka może być w tarapatach