Jelena Ostapenko jest bezlitosna dla Igi Świątek. W ostatnich latach wyrosła na dominatorkę obecnej wiceliderki rankingu WTA pod kątem meczów bezpośrednich. Łotyszka wygrała z Polką wszystkie z czterech starć, jakie rozegrały w swoich karierach. Miało to miejsce w Birmingham (2019), Indian Wells (2021), Dubaju (2022) i na nowojorskim US Open (2023). Szczególnie ta ostatnia porażka mogła boleć raszyniankę, bo broniła tytułu na Flushing Meadows, a dzięki jej potknięciu światową "jedynką" została Aryna Sabalenka. Czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych została zapytana przez hiszpański Eurosport o kwestię gry przeciwko Ostapenko. Iga Świątek: "Nie uważam odpadnięcia z US Open za klęskę" - To nie był pierwszy raz, kiedy przegrałam w czwartej rundzie. Nie uważam tego za całkowitą klęskę, jak mówi wiele osób. Wiem, że taki turniej może się zdarzyć. Nawet w zeszłym roku byłam bardzo bliska wyeliminowania w tej fazie. Czasami możesz wyjść z takiej sytuacji, a czasami nie - dodała. Hubert Hurkacz podbija Kanadę. Nad wszystkim czuwa sam Roger Federer W tych czterech meczach ugrała zaledwie dwa sety. W ostatnich dwóch starciach wychodziła dzięki nim na prowadzenie, ale nie była w stanie kontrolować wydarzeń na korcie do końca rywalizacji. Zdaniem ekspertów nie pasuje jej siłowy sposób gry zawodniczki urodzonej w Rydze. - Jak ma swój dzień, to potrafi walić piłką tak, że można oszaleć i nie ma Igi - mówił Karol Stopa, komentator polskiego oddziału Eurosportu. Tenisista pokazał, że ma wielkie serce. Grecy na długo zapamiętają jego gest