Świątek dokonała kolejnej historycznej rzeczy. Została bowiem trzecią tenisistką w erze open, która trzy razy z rzędu triumfowała podczas wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Poszła tym samym w ślady Moniki Seles (1990-92) i Justine Henin (2005-07). Tym samym obroniła punkty w rankingu WTA i przewodzi w nim, zgromadziwszy 11 695 "oczek". Jej przewaga nad resztą stawki jest ogromna, szczególnie, że właśnie zanotowała hat-trick zwycięstw, bo wygrała kolejno w stolicy Hiszpanii, stolicy Włoch i na koniec stolicy Francji. Takiej rzeczy w kobiecym tenisie dokonała poprzednio tylko Amerykanka Serena Williams w 2013 roku. Tenis. Iga Świątek na czele, za nią Cori Gauff Na drugie miejsce zestawienia awansowała, po raz pierwszy w karierze, Cori Gauff. 20-latka z Atlanty przegrała w półfinale gry pojedynczej Rolanda Garrosa ze Świątek, ale okazała się najlepsza w deblu. W rankingu WTA ma 7988 punktów, czyli traci aż 3707 do raszynianki. Na trzecie miejsce spadła Aryna Sabalenka. Białorusinka nie była w stanie na "mączce" dotrzymać kroku Świątek, a na dodatek w Paryżu przydarzyła jej się niespodziewana porażka w ćwierćfinale z nastoletnią Rosjanką Mirrą Andriejewą, choć tenisistka z Mińska w czasie tego meczu narzekała na problemy zdrowotne. Kolejne pozycje w zestawieniu zajmują: Jelena Rybakina, reprezentantka Kazachstanu (5973 punkty), Amerykanka Jessica Pegula (4625) i Czeszka Marketa Vondroušova (4503). Na siódmą pozycję, najwyższą w karierze, awansowała rewelacja Rolanda Garrosa Jasmine Paolini. Włoszka z polskimi korzeniami przesunęła się aż o osiem pozycji i ma 4068 punktów. Za nią jest Chinka Qinwen Zheng (4005), a spadki zanotowały Greczynka Maria Sakkari, o dwa miejsca, jest dziewiąta (3980) i Tunezyjka Ons Jabeur, o jedną pozycję, jest 10. (3748). W drugiej dziesiątce najlepsze miejsca w karierze zajmują Ukrainka Marta Kostiuk, która przesunęła się o trzy i jest 17. (2240) oraz Amerykanka Emma Navarro, skok aż o sześć, jest 18. (2238). Tenis. Iga Świątek zaczęła 107. tydzień jako liderka Od poniedziałku na 23. pozycji plasuje się wspomniana M. Andriejewa (2017), która w półfinale uległa Paolini, co dla 17-letniej Rosjanki jest najlepszym miejscem do tej pory. Z pozostałych Polek Magda Linette awansowała o dwie pozycje i jest 44. (1236 punktów), Magdalena Fręch spadła o trzy i jest 53. (1106), Katarzyna Kawa poszła o trzy do przodu i jest 175. (430), a Maja Chwalińska osunęła się o trzy i jest 247. (245). Bardzo duży awans, bo aż o 38 pozycji, zanotowała Martyna Kubka, dzięki czemu zajmuje 315. miejsce, najwyższe w karierze (216 punktów). Światek zaczęła właśnie 107. tydzień na czele rankingu WTA i w zestawieniu wszech czasów zajmuje dziewiąte miejsce. Jeszcze w tym roku powinna jednak wyprzedzić ósmą Henin (117) i siódmą Australijkę Ashleigh Barty (121). Polka dzięki dobrym występom w tym sezonie jest też liderką zestawienia Race, które decyduje o udziale w kończących rok mistrzostwach WTA. Zgromadziła w nim już 7335 punktów i na początku czerwca zapewniła sobie start w Rijadzie. Za nią są: Sabalenka (4358), Rybakina (4013), Gauff (3163), która zanotowała awans o jedną pozycję, Paolini (3010), awans aż o trzy miejsca, Amerykanka Danielle Collins (2927), Zheng (2200) i Łotyszka Jelena Ostapenko (1959). Na razie ta ósemka jest na miejscach, które dają wyjazd do Arabii Saudyjskiej.