China Open wraca do kalendarza światowego touru ATP i WTA. Jest rozgrywany dopiero pierwszy raz od 2019 r. z powodu wybuchu pandemii koronawirusa oraz niejasnej sytuacji Shuai Peng. Turniej w Pekinie ma rangę "pięćsetki" dla mężczyzn i "tysięcznika" dla kobiet. Organizatorzy podali już pulę nagród z konkretnymi stawkami za osiągnięcia na kortach w stolicy Państwa Środka. Ile może zarobić Iga Świątek? Jeśli odniesie triumf w całej imprezie, otrzyma milion 324 tysiące dolarów. Jak podaje serwis perfect-tennis.com, jest to o 1,91 proc. mniej niż dostała Naomi Osaka za końcowe zwycięstwo przed czterema laty. Z drugiej strony mocniej premiowane jest pięcie się po kolejnych rundach turnieju, a za odpadnięcie już w pierwszej rundzie dana zawodniczka otrzyma aż 35 proc. więcej niż w 2019 r. (tym razem ponad 32 tys.). Coraz mniej niejasności wokół Świątek. Kolejna kwestia została wyjaśniona Turniej WTA 1000 w Pekinie. Ponad 8 milionów dolarów w puli nagród Finalistce organizatorzy przeleją 870 tys., odpadającym po półfinale 402 tys., tym tenisistkom, które dotrą tylko lub aż do ćwierćfinału 185 tys., a za zatrzymanie się na trzeciej bądź drugiej rundzie można otrzymać odpowiednio 92 i 52 tys. (wszystkie kwoty w dolarach). Łączna pula nagród wynosi 8 127 389 dolarów. Turniej rozpoczął się 30 września, a zakończy 8 października. Świątek może spotkać się z Magdą Linette w trzeciej rundzie. Poznanianka wyeliminowała już Białorusinkę Wiktorię Azarenkę, a przed raszynianką konfrontacja z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo. Wymowne słowa Igi Świątek przed kolejnym wyzwaniem. "Spadł mi jakiś bagaż"