Informują o tym czeskie media. Powołują się przy tym na wypowiedź byłego zawodnika, a obecnie biznesmena i menedżera (m.in. Karoliny Muchovej) Tomasa Petery. Sprawa jest świeża i bardzo aktualna. Patrząc na to logicznie, to najlepsza z możliwych ofert, ale realistycznie - na końcu kluczowe dla WTA (i niektórych tenisistek) mogą okazać się petrodolary. Przełomowa decyzja dla Igi Świątek i spółki. Powrót po czterech latach Czeszki i Świątek w takim miejscu gwarancją sukcesu WTA Finals - Dla czeskiego tenisa organizacja finałów WTA byłaby czymś fantastycznym, jeśli weźmiemy pod uwagę postawę naszych zawodniczek. Do turnieju może zakwalifikować się trójka czeskich tenisistek, a obecność Świątek na pewno pomoże w wyprzedaniu całej hali. Atmosfera byłaby wspaniała - powiedział dla portalu isport.blesk.cz, Tomas Petera. - Turniej mistrzyń w Czechach byłby znakomity. Wiem, że prowadzone są negocjacje w tej sprawie - dodała zwyciężczyni tegorocznego Wimbledonu, Marketa Vondrousova, obecnie 9. w rankingu WTA. Nie wypowiedziała się na ten temat Iga Świątek, ale isport.blesk.cz powołuje się na ubiegłoroczne opinie polskiej tenisistki na temat turnieju WTA w Ostrawie, w którym grała w finale z Barborą Krejcikovą. Liderka rankingu była zachwycona atmosferą panującą w nowoczesnej Ostravar Arena i liczną obecnością polskich kibiców. - Czułam się jak w Polsce - mówiła. Petrodolary ważniejsze, czy wartości i kibice Petera obiecuje, że jest w stanie zainwestować setki miliony koron. Tegoroczne WTA Finals miałoby odbyć się w Ostrawie, a w kolejnych latach w Pradze. Według informacji czeskich mediów WTA nie sprzeciwia się temu pomysłowi. Ze sportowego punktu widzenia, to rozsądny wybór. Czeszki od lat należą do światowej czołówki. W tym sezonie Vondrousova (9. WTA) wygrała Wimbledon, Muchova (10. WTA) grała w finale Roland Garros, Petra Kvitova (11. WTA) zwyciężyła w Miami i Berlinie. W rankingu Race, kwalifikującym do Turnieju Mistrzyń (bierze w nim udział osiem zawodniczek) Vondrousova jest szósta, Muchova ósma, a Kvitova dziewiąta. Ale jest też aspekt finansowy. Arabia Saudyjska proponuje WTA setki milionów dolarów. Żaden kraj, nawet Chiny, które powinny organizować WTA Finals zgodnie z umową podpisaną w 2019 roku, nie mogą się równać z propozycją z Bliskiego Wschodu. Z drugiej strony wybór Arabii Saudyjskiej jako gospodarza imprezy WTA jest od pewnego czasu krytykowany przez środowisko tenisowe ze względu na brak poszanowania praw człowieka, w tym szczególnie praw kobiet, w tym kraju. Ważne znaczenie ma też kibicowski. W Arabii Saudyjskiej nie będzie można się spodziewać takiego zainteresowania jak w Czechach. Ważna decyzja dla reprezentacji Polski Decyzja nie została jeszcze podjęta. W kalendarzu WTA wciąż nie ma wpisanego terminu i miejsca rozegrania Turnieju Mistrzyń. Z tego powodu zarządzający tenisem kobiecym są mocno krytykowani. W ubiegłym sezonie gospodarzem tej prestiżowej imprezy było amerykańskie Fort Worth, w 2021 roku w Guadalajara w Meksyku, w 2020 jej nie rozegrano z powodu pandemii, w 2019 odbyła się w chińskim Shenzhen, a w 2018 roku w Singapurze. O tym gdzie zagrają najlepsze tenisistki na koniec sezonu WTA musi zdecydować w tym sezonie. To również ważna decyzja z punktu widzenia reprezentacji Polski. Dwa dni po zakończeniu WTA Finals rozpoczną się finały Billie Jean King Cup w Sewilli. Gdyby Turniej Mistrzyń zostałby rozegranych w Czechach Iga Świątek raczej na pewno pomogłaby reprezentacji, która w fazie grupowej ma za rywalki Hiszpanię i Niemcy. W ubiegłym roku nie wystartowała w BJK Cup, tłumacząc się kolizją terminów obu imprez. Olgierd Kwiatkowski