Dla Igi Świątek to już 49. tydzień na szczycie rankingu WTA. Polka ma na swoim koncie 10585 punktów i ma sporą przewagę nad drugą Białorusinką Aryną Sabalenką, która zgromadziła 6100 punktów. Na trzeciej pozycji znajduje się Amerykanka Jessica Pegula z dorobkiem 5495 punktów. Druga z naszych zawodniczek Magda Linette nadal znajduje się na 21. pozycji, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze. Iga Świątek coraz bliżej czołówki historycznego rankingu Dla Polki to już 49. tydzień na czele rankingu WTA. By znaleźć się w czołowej "10" tej klasyfikacji Polka będzie musiała wyprzedzić jeszcze Białorusinkę Wiktorię Azarenkę - 51 tygodni, Rumunkę Simonę Halep - 57 oraz Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki - 71. Świątek zadebiutowała na pierwszej pozycji 4 kwietnia ubiegłego roku, kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty. Od tego momentu niepodzielnie króluje w rankingu i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić. Awans do czołowej "10" zdaje się bardzo realny, natomiast do pierwszych lokat droga jest jeszcze bardzo daleka. Na czele tego zestawienia jest Steffi Graf, która od 17 sierpnia 1987 pozostawała na czele rankingu aż przez 377 tygodni! Druga w tym zestawieniu Martina Navratilova była liderką 332 tygodnie, natomiast Serena Williams 319 tygodni. Przy nich dorobek Igi Światek jest dość skromny, ale każda seria kiedyś się zaczynała. Czytaj także: Legenda ma propozycję dla Igi Świątek Kolejne wielkie wyzwanie przed Świątek Teraz przed Polką kolejne wyzwanie. Już w środę 8 marca rozpocznie się kolejny turniej WTA 1000 z udziałem Igi Świątek. Tym razem Polka powalczy na kortach w Indian Wells, gdzie będzie bronić tytułu. Przed rokiem w Indian Wells Iga Świątek spisała się wręcz koncertowo, docierając aż do finału. W nim także pokazała swoją wielką klasę, ogrywając w dwóch setach Marię Sakkari 6:4, 6:1. Teraz nasza tenisistka będzie walczyła o powtórzenie triumfu sprzed roku. Na liście zawodniczek zgłoszonych do zawodów widnieją nazwiska ścisłej czołówki rankingu WTA. Na korcie pojawią się między innymi: Aryna Sabalenka, Jessica Pegula, Ons Jabeur, Caroline Garcia, Coco Gauff, czy wspomniana już ubiegłoroczna finalistka - Maria Sakkari. Na zwyciężczynię turnieju czeka nagroda w wysokości 1,26 mln dolarów amerykańskich, co w przeliczeniu wynosi około 5,5 mln złotych.