Iga Świątek w wieku zaledwie 23 lat znajduje się na ósmym miejscu w rankingu najlepiej zarabiających tenisistek w historii. Gdzie znajduje się sufit raszynianki? Iga Świątek poszuka powrotu na szczyt na początku 2025 roku Z pewnością nie na takie zakończenie sezonu liczyła Iga Świątek. We wrześniu startowała w US Open w roli faworytki, ale pożegnała się z wielkoszlemowym turniejem już na etapie ćwierćfinału, gdy wyeliminowała ją Jessica Pegula. Później raszynianka potrzebowała przerwy, w wyniku czego wycofała się z trzech imprez z cyklu azjatyckiego. W tym czasie nie próżnowała, bo przeprowadziła radykalną zmianę. Zwolniła Tomasza Wiktorowskiego i zatrudniła w roli trenera Wima Fissette'a. Z nowym szkoleniowcem chciała zacząć z wysokiego C, broniąc tytułu WTA Finals. Niestety, pomimo dwóch zwycięstw w fazie grupowej Świątek nie zakwalifikowała się nawet do półfinału. Całą imprezę w Rijadzie wygrała ostatecznie Coco Gauff. Wyniki z ostatnich miesięcy w połączeniu z sukcesami Aryny Sabalenki doprowadziły też do zmiany na szczycie rankingu WTA, gdzie teraz przewodzi Białorusinka. Polka będzie miała okazję odzyskać prymat już podczas Australian Open. A jednak, pomimo ostatniej serii kiepskich wyników nie można kończącego się sezonu ocenić w wykonaniu Świątek negatywnie. Wygrała cztery prestiżowe turnieje: w Dosze, Indian Wells, Madrycie oraz Rzymie. Do tego dołożyła kolejny triumf podczas French Open, a do tego zgarnęła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Nic nie stoi na przeszkodzie, by 23-latka niebawem wróciła na szczyt. Iga w pogoni za Sereną Williams. Na razie jest ósma Za sukcesami sportowymi przychodzą też korzyści finansowe. Dziennikarze portalu "Tennis365" sporządzili zestawienie najlepiej zarabiających tenisistek w historii. Chociaż Iga Świątek ma dopiero 23 lata, już znajduje się na ósmym miejscu. Do tej pory zainkasowała ponad 33 miliony dolarów. Wyliczono, że w tym sezonie Polka dodała do swojego stanu konta ponad sześć milionów, a jej najlepszym latami były 2022 i 2023. Wtedy "podniosła" z kortu niemalże dziesięć milionów dolarów (9,875,525 w 2022 roku, a także 9,857,686 w 2023 roku). Rzecz jasna, Świątek ma jeszcze mnóstwo czasu, by wspiąć się w górę klasyfikacji. Przed nią znajdują się, między innymi, Caroline Wozniacki (ponad 36 milionów dolarów), Petra Kvitova (ponad 37 mln dolarów), Victoria Azarenka (ponad 38 mln dolarów) czy Maria Szarapowa (niemal 39 milionów dolarów). Jeżeli Polka szybko wróci do swojej optymalnej dyspozycji, awans do czołowej piątki to kwestia jednego świetnego sezonu. O przejęcie pozycji numer jeden będzie jednak niezwykle ciężko. Miano to dzierży Serena Williams, która w trakcie kariery zarobiła niewyobrażalną kwotę 94,816,730 dolarów. Tym samym przewyższa swoją siostrę Venus - piastującą drugą lokatę w rankingu - o ponad połowę. Ta zarobiła bowiem "zaledwie" 42,648,697 dolarów.