Iga Świątek po raz ostatni zagrała w oficjalnym meczu w półfinale Indian Wells, gdzie uległa Jelenie Rybakinie. Jak się później okazało, Polka grała z kontuzją, która wyeliminowała ją z udziału w turnieju w Miami i w Billie Jean King Cup, w którym "Biało-Czerwone" rywalizowały z Kazaszkami. Liderka rankingu WTA wróci do gry w Stuttgarcie, gdzie na nawierzchni ziemnej będzie broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Wprawdzie dyspozycja 21-latki stoi pod znakiem zapytania, ale kibice pochodzącej z Raszyna zawodniczce jednego mogą być pewni - ich ulubienica przystąpi do rywalizacji w świetnym humorze, którym tryskała podczas wyzwania zorganizowanego przez organizatorów turnieju. Iga Świątek w nietypowej roli Na instagramowym profilu Porsche Tennis Grand Prix pojawiły się nagrania, na którym zarejestrowano wyzwanie, do jakiego przystąpiła Polka. Świątek miała za zadanie najpierw wrzucić piłeczki tenisowe do bagażnika samochodu, a następnie wsiąść za kierownicę, zrobić krótką rundkę po parkingu i zaparkować między pachołkami. Jak widać na materiale, 21-latka świetnie poradziła sobie z tym wyzwaniem, uzyskując lepszy czas od pozostałych zawodniczek. Co więcej, liderka rankingu chciała sprawdzić się jeszcze raz, by poprawić rezultat. "Już na pierwszym miejscu, ale chce spróbować ponownie" - relacjonowali organizatorzy, którzy udostępnili też zdjęcie Świątek pozującą obok zdjęć tenisistek, które najlepiej poradziły sobie z wyzwaniem i wskazującą na swoją fotografię. "Szczęśliwa Iga" - skwitowano. Pochodząca z Raszyna tenisistka do rywalizacji przystąpi w czwartek, kiedy to zagra z Zheng Qinwen. Jeśli Polka pokona reprezentantkę Chin, w walce o ćwierćfinał zmierzy się z Donną Vekić, Karoliną Pliskovą lub Marią Sakari.