Iga Świątek przebywa obecnie w Madrycie, gdzie czeka ją rywalizacja w turnieju rangi WTA 1000. Raszynianka, podobnie jak wiele innych gwiazd światowego tenisa, skorzystała z okazji i udała się na niedzielne El Clasico. Po zakończeniu spotkania pochwaliła się tym faktem w mediach społecznościowych. Towarzyszył jej trener od przygotowania fizycznego - Maciej Ryszczuk. W tle tych wydarzeń, dzieją się historyczne rzeczy z perspektywy naszej zawodniczki. 22 kwietnia zapisze się na kartach nie tylko polskiego, ale i światowego tenisa. To dzień, w którym Iga Świątek rozpoczęła swój 100. tydzień na pozycji liderki rankingu WTA. Raszynianka została nią oficjalnie 4 kwietnia 2022 roku, mając 20 lat i 308 dni. Od tego momentu przez 75 tygodni nie opuszczała szczytu kobiecego zestawienia. Zmieniła ją dopiero Aryna Sabalenka, po nieudanym US Open 2023 w wykonaniu naszej tenisistki. Polka nie musiała jednak długo czekać na powrót na tron. Dzięki znakomitym występom pod koniec ubiegłego sezonu, gdy triumfowała w turniejach WTA 1000 w Pekinie i WTA Finals, powróciła na pozycję liderki rankingu po ośmiu tygodniach przerwy. Od tego momentu nikt nie dorównał Idze, ba - w tej chwili jej przewaga nad drugą Aryną Sabalenką wynosi ponad 2700 pkt. Raszynianka ma zagwarantowane co najmniej 106 tygodni na pozycji liderki - do końca Roland Garros. Świątek przed Williams i Navratilovą. Polka na piątym miejscu w historii W poniedziałek reprezentantka Polski, jako dziewiąta zawodniczka w historii, przekroczyła barierę 100 tygodni na szczycie kobiecego zestawienia, które ukazuje się od 3 listopada 1975 roku. Dokonała tego mając 22 lata i 327 dni. Sprawdziliśmy, jak wypadają na tym tle inne Panie. Okazuje się, że tylko cztery tenisistki zrobiły to szybciej od Świątek. W tym gronie znajdują się: Martina Hingis, Monica Seles, Steffi Graf i Chris Evert. Znacznie więcej czasu od Igi na panowanie przez 100 tygodni potrzebowały m.in. Martina Navratilova i Serena Williams. Pierwsza z nich dokonała tej sztuki w wieku 25 lat i 344 dni, druga zaś mając 28 lat i 212 dni. Mimo tego obie tenisistki, jako jedyne obok Steffi Graf, mogą pochwalić się faktem, że były na szczycie przez co najmniej 300 tygodni w grze pojedynczej. Absolutnie wyjątkowym wyczynem może pochwalić się Martina Hingis. Szwajcarka została najmłodszą liderką rankingu WTA w wieku niespełna 16 lat i 183 dni. Barierę 100 tygodni przebiła mając 18 lat i 264 dni. Warto jednak dodać, że kiedyś było o to łatwiej. Przede wszystkim nie istniały aż takie ograniczenia, jak obecnie w przypadku młodych tenisistek. 16-letnie zawodniczki mogą aktualnie zagrać w maksymalnie 12 profesjonalnych turniejach, a 17-letnie - w 16. Pełnoletnie tenisistki teoretycznie nie mają żadnych limitów, chociaż do rankingu liczy im się 18 rezultatów, a w przypadku najlepszych - 19 (jak np. Idze Świątek, której dodatkowo wliczają się punkty zdobyte w WTA Finals). Najmłodsze zawodniczki, które osiągnęły barierę 100 tygodni na pozycji liderki rankingu WTA: 1. Martina Hingis - 18 lat i 264 dni 2. Monica Seles - 19 lat i 89 dni 3. Steffi Graf - 20 lat i 26 dni 4. Chris Evert - 22 lata i 293 dni 5. Iga Świątek - 22 lata i 327 dni 6. Ashleigh Barty - 25 lat i 191 dni 7. Justine Henin - 25 lat i 227 dni 8. Martina Navratilova - 25 lat i 344 dni 9. Serena Williams - 28 lat i 212 dni