Iga Świątek pokonała Rosjankę Ludmiłę Samsonową w trzech setach 6:7, 6:4 i 7:5. Spotkanie w Stuttgarcie było bardzo zacięte, Polka miała kryzysy, ale ostatecznie wyszła z tej batalii zwycięsko. Potyczka trwała aż 3 godziny i 3 minuty - to nowy rekord czasu gry w karierze 20-letniej tenisistki z Raszyna. Do tej pory najdłuższy mecz w karierze Igi Świątek trwał 3 godziny i 2 minuty - był to wygrany tegoroczny ćwierćfinał Australian Open z Estonką Kaią Kanepi. W niedzielnym finale w Stuttgarcie rozstawiona z "jednyką" Świątek zmierzy się o godzinie 13.00 z Białorusinką Aryną Sabalenką, rozstawioną z numerem 3, która w sobotę pokonała Hiszpankę Paulę Badosę. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Iga Świątek i jej książkowa pasja. "Kto z taką cegłą chodzi na korty?!"