Lepsze w tym zestawieniu są tylko trzy wyjątkowe tenisistki. Przede wszystkim Niema Steffi Graf, która po raz pierwszy liderowała rankingowi WTA aż przez 186 tygodni (17 sierpnia 1987-10 marca 1991). Potem Szwajcarka Martina Hingis, która zasiadała na tronie przez 80 tygodni (31 marca 1997-11 października 1998). I wreszcie Amerykanka Serena Williams - 57 tygodni (8 lipca 2002-10 sierpnia 2003). Świątek lideruje od 4 kwietnia. Polka jest też dopiero 15. kobietą, która w sumie przewodziła zestawieniu WTA przez 30 tygodni. Na tej liście są Graf (377), Czeszka, a potem Amerykanka Martina Navratilova (332), S. Williams (319), kolejna Amerykanka Chris Evert (260), Hingis (209), Jugosłowianka, a potem Amerykanka Monica Seles (178), Australijka Ashleigh Barty (121), Belgijka Justine Henin (117), Amerykanka Lindsay Davenport (98), Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (71), Rumunka Simona Halep (64), Białorusinka Wiktoria Azarenka (51), Francuzka Amelie Mauresmo (39) i Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber (34). Tenis. Iga Świątek niezagrożona Prowadzenie Świątek jest w tym momencie niezagrożone, bo ma prawie 6000 punktów przewagi nad drugą w rankingu Tunezyjką Ons Jabeur, i na pewno zamknie rok na pierwszym miejscu. Teraz osiem najlepszych tenisistek, w tym Polka, przygotowuje się do kończących sezon mistrzostw WTA, które w dniach 31 października-7 listopada odbędą się Fort Worth. Nasza 21-letnia zawodniczka wygrała już osiem turniejów w tym roku.