W swoim pierwszym meczu w niemieckim turnieju liderka rankingu zaprezentowała się w nowym stroju, od nowego sponsora. Zagrała jednak w dobrze znanym stylu. Oceniając całe spotkanie, nie dała rywalce wielu nadziei na zwycięstwo. Wygrała mimo wszystko pewnie, po momentami bardzo dobrej grze. Tylko jeden gem stracony w pierwszym secie przez Świątek Świątek odniosła najłatwiejsze z trzech zwycięstw z młodą chińską gwiazdą. Wcześniej, w ubiegłym roku, podczas Rolland Garros i w San Diego, Polka traciła po secie. Teraz przegrała zaledwie pięć gemów. Początek mimo bardzo korzystnego rezultatu nie wskazywał na tak wielką dominację najlepszej zawodniczki na świecie. Na wygranie trzech pierwszych gemów potrzebowała 13 minut i to mimo że tylko raz doszło do równowagi. Wymiany były jednak długie i kilka z nich - zaciętych. Po łatwym objęciu prowadzenia 3:0 Świątek na chwilę dała się wyszaleć Zheng. Chinka głównie dzięki dobremu serwisowi wygrała gema, jak się okazało, jedynego w tym trwającym 33 minuty secie. Emocjonująca końcówka drugiego seta Drugi wyglądał inaczej. Polka trzymała mecz pod kontrolą, ale przeżywała kłopoty. Na początku prezentowała wszystkie te walory, z których jest znana. Poruszała się bardzo dynamicznie, nie było dla niej straconej piłki, doskonale też przewidywała ruchy i zagrania rywalki. Jeśli nawet myliła się, to w tych nielicznych momentach kiedy Zheng prezentowała poziom z meczów, gdy wygrywała sety ze Świątek. Chinka długo nie była w stanie nawiązać walki z liderką kobiecego tenisa. Wygrała tylko wtedy kiedy bardzo dobrze serwowała. Ale jednak wyciągnęła wynik z 2:4 na 4:4. Zacięty był dziewiąty gem, wygrany ostatecznie przez Polkę. Później Świątek wyserwowała zwycięstwo. Mecz trwał godzinę i 25 minut. Teraz Karolina Pliskova W kolejnym spotkaniu Świątek będzie rywalizować o półfinał z Czeszką Karoliną Karoliną Pliškovą. To z tą zawodniczką uzyskała jeden z najbardziej niespodziewanych wyników finałów WTA. W 2021 roku pokonując ją na zakończenie turnieju w Rzymie 6:0, 6:0. To było jednak dwa lata temu. Polka będzie faworytką, zagrała dobry pierwszy mecz z Zheng, ale jej celem jest kolejne zwycięstwo, a nie jego rozmiary. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju WTA 500 Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie (pula nagród 780 637 euro) Iga Świątek (Polska, 1) - Qinwen Zheng (Chiny) 6:1, 6:4.