Iga Świątek zafundowała kibicom emocjonalny rollercoaster w drugiej rundzie wielkoszlemowego Roland Garrosa. Rywalką liderki światowego rankingu WTA na tym etapie zmagań była Naomi Osaka, która wraca do formy po przerwie spowodowanej urodzeniem dziecka. Mimo to reprezentantka Japonii sprawiła wiele problemów naszej najlepszej tenisistce i była bliska zwycięstwa w tym spotkaniu. Polka jednak wygrała wojnę nerwów, obroniła piłkę meczową i ostatecznie mogła cieszyć się z awansu do kolejnej rundy wielkoszlemowej imprezy. Po wszystkim sportsmenka stanęła przed kamerami i... wystosowała ważny apel do kibiców. Oznajmiła, że przeszkadzał jej hałas w trakcie spotkania. Wielkie emocje w meczu Igi Świątek. I takie wyznanie rywalki Polki. "To do bani" Legenda tenisa reaguje na zachowanie Igi Świątek. Wymownie "Chcę powiedzieć jedną rzecz. Przepraszam za to. Mam do was naprawdę wielki szacunek i wiem, że gramy dla was, ale czasami jest tak duża presja, że jak ktoś z was krzyknie w trakcie wymiany, to trudno być skupionym. Zwykle o tym nie wspominam, bo chcę być tenisistką, która koncentruje się na sobie, ale to jest dla nas naprawdę ważne. Czasami trudno to zaakceptować. Stawka jest duża. Pieniądze są ogromne. Utrata kilku punktów może dużo zmienić" - tłumaczyła publiczności nasza gwiazda, po czym dodała - "Proszę, jeśli możecie, to wspierajcie nas między wymianami, a nie w trakcie. Wtedy będzie wspaniale" - zaznaczyła. Następnie raszynianka zdradziła, iż ma nadzieje, że po tym wystąpieniu fani nadal będą ją wspierać. Jak się okazuje, publiczność wcale nie była zła na Polkę. W odpowiedzi na komunikat nagrodziła podopieczną Tomasza Wiktorowskiego brawami. Inne zdanie w tej sprawie miała jednak legenda tej dyscypliny Pam Shriver. 61-letnia Amerykanka odniosła się do wystąpienia Świątek w mediach społecznościowych. Iga Świątek doprowadziła rywalkę do łez. Poruszająca scena i jeszcze takie słowa