W meczu drugiej rundy US Open z udziałem Igi Świątek nie było niespodzianki. Liderka rankingu WTA mierzyła się w nim z Japonką Eną Shibaharą, która w światowym rankingu zajmuje dopiero 217. lokatę. Wcześniej skupiała się bowiem głównie na karierze w grze podwójnej. W końcu jednak postanowiła to zmienić, stawiając na singla. A w Nowym Jorku miała okazję zmierzyć się z największym jak dotąd wyzwaniem. I nie była w stanie przeciwstawić się Polce. Iga Świątek zamknęła mecz w godzinę i sześć minut. Pierwszego seta wygrała 6:0, w drugim oddała rywalce tylko jednego gema. Po meczu nasza tenisistka nie kryła zadowolenia z tego, jak zaprezentowała się na korcie. I dodała: - Dużo lepiej czułam rytm gry, w poprzednim meczu byłam dość spięta, dzisiaj skupiałam się na odpowiednich rzeczach - na sobie i tym, co chcę zrobić na korcie. US Open. Iga Świątek dokonuje kapitalnych rzeczy. Statystycy ogłaszają Tuż po spotkaniu statystycy OptaAce poinformowali o kolejnych niesamowitych wyczynach, których właśnie dokonała Iga Świątek. Polka bowiem nie zatrzymuje się i wciąż zachwyca świat tenisa przełamywaniem kolejnych barier i nawiązywaniem do legend tej dyscypliny sportu. Po pierwsze, Iga Świątek została najmłodszą zawodniczką - od czasów Victorii Azarenki z 2012 roku - która wygrała 20 z 22 pierwszych meczów w drugich rundach turniejów wielkoszlemowych. Wielki skandal. Wybuchła burza, Iga Świątek reaguje. Jej psycholog interweniuje Co więcej, Iga Świątek jest piątą zawodniczką w Erze Open, która dotarła do 1/16 finału na 19 kolejnych turniejach wielkoszlemowych. Wcześniej dokonały tego także Martina Navratilova, Steffi Graff, Arantxa Sanchez Vicario oraz Conchita Martinez. A dodatkowo tylko trzy tenisistki (Margaret Court - 11, Maria Sharapova - 8, Evonne Goolagong - 8) wygrały więcej setów stosunkiem 6:0 w swoich premierowych 22 meczach meczach na US Open niż Iga Świątek. Polska liderka rankingu WTA wypiekła w nich sześć tenisowych bajgli, jak nazywa się partie wygrane bez straty gema.