W rozmowie z Piotrem Witwickim z Interii Iga Świątek mówiła o szczegółach swego wsparcia dla Ukrainy, a także o tym, czy Rosjanki i Białorusinki powinny być dopuszczane do turniejów WTA. - Z jednej strony wiem, że to nie ich wina, że ich kraj rozpoczął wojnę. Z drugiej, jest społeczna odpowiedzialność. Żałuję, że od początku nie było odpowiednich ludzi, którzy mogliby pokierować nami i sprawić, by nie było konfliktów w szatni - powiedziała Iga. Iga Świętek o tym, jak szybko zaufała Tomaszowi Wiktorowskiemu Zdradziła też, czy szybko zaufała Tomaszowi Wiktorowskiemu, z którym pracuje od grudnia ubiegłego roku. - Generalnie jestem osobą, która musi zbudować najpierw relacje, żeby komuś zaufać i to trochę trwa. Ale faktycznie, jego pomysł na moją grę i to, jak on sobie wyobrażał, jak ja jestem agresywna, jak przejmuję inicjatywę na korcie, od początku mi się spodobało - przyznała Iga w rozmowie z Agatą Bachanek z TVP Sport. - W pewnym sensie uznałam, że spróbuję i zobaczę, jaki będzie efekt. To, że grałam od razu dobrze w pierwszym turnieju w sezonie - w Adelajdzie, potem w Australian Open, sprawiło, że wiedziałam, iż trener mówi sensowne rzeczy - przyznała. Agresywny tenis Igi Świątek ma też skutki uboczne. "Rachunek wychodzi na plus" Dodała, że przestawienie na bardziej agresywny tenis pociągnęło też za sobą skutki uboczne - większą liczbę błędów. - Ostateczny rachunek i tak wychodził na plus. Dzięki wywieraniu presji na przeciwniczkach zyskiwałam dużo więcej punktów niż traciłam po błędach, które się pojawiły po zmianie stylu - porównała. Czytaj też: Iga Świątek nie dla Polski? "Wszyscy zostaliśmy postawieni pod ścianą" Iga Świątek nie chciała zdradzić czy miewała chwile zwątpienia Nie chciała zdradzić, czy nie pojawiały się chwile zwątpienia w nowy pomysł na jej tenis. - Nieważne czy było czy nie. Najważniejsze, że jeśli się pojawiało, to robiłam z nim dobre rzeczy - zapewniła. Okazuje się, że z rolą liderki rankingu WTA, która jest od 4 kwietnia, poradziła sobie dobrze. Większy problem miała z serią 37 zwycięstw z rzędu. Już w poniedziałek rozpocznie się turniej WTA 500 Ostrava Open. Najwyżej rozstawioną tenisistką będzie tam Świątek. Iga Świątek o wsparciu dla Ukrainy. "Staram się wykorzystywać swój wpływ"