Wielkimi krokami zbliża się Wimbledon. Iga Świątek po znakomitych występach w Rolandzie Garrosie ładowała akumulatory i przygotowywała się do kolejnej prestiżowej imprezy. Przed rozpoczęciem zmagań w Anglii, liderka światowego rankingu WTA bierze udział w turnieju WTA organizowanym w Bad Homburg. 22-latka wygrała pierwszy mecz z Tatjaną Marią. Początek nie należał do najłatwiejszych. Raszynianka przegrała pierwszego seta. Szybko jednak wróciła na właściwe tory i wygrała całe spotkanie (5:7, 6:2, 6:0), awansując do kolejnej rundy. Po ostatniej piłce Polka zwróciła się do kibiców zasiadających na trybunach i swoimi słowami wywołała aplauz. "Dużo Polaków, czyli jak zwykle. Jestem naprawdę wdzięczna za to. Pierwszy raz tu jestem. Fantastyczne miejsce, zwłaszcza po graniu w głośnych lokalizacjach. Tutaj mogę skupić się na pracy, nauczyć się czegoś nowego. Bad Homburg to idealne miejsce do tego" -mówiła szczęśliwa 22-latka. A jednak, Iga Świątek w końcu wyprzedziła Arynę Sabalenkę. Jest najlepsza Pokazali, co robiła Iga Świątek podczas meczu. "Pisze pamiętnik" W przerwie po drugim secie pierwsza rakieta świata usiadła na ławce i wyciągnęła notes, czym wywołała zainteresowanie fotoreporterów, którzy próbowali z ukrycia zrobić zdjęcia, by nie przeszkadzać Polce w lekturze. 22-letnia tenisistka w skupieniu czytała zapiski. Na profilu WTA na Twitterze pojawiło się krótkie nagranie z tego wydarzenia. Pod filmikiem WTA pojawiły się komentarze. "Pisze pamiętnik w trakcie meczu, dobra jest!", "Kiedy za bardzo kochasz czytać", "Ta dziewczyna... jedyna w swoim rodzaju", "Zerknęła do notatek i rozwiązała zadanie" - pisali kibice. W kolejnej części zmagań w Bad Homburg przeciwniczką Igi Świątek będzie Jil Teichmann. Mecz 22-latki z reprezentantką Szwajcarii odbędzie się w środę. Niesamowite, co zrobiła Iga Świątek. Rywalka stanęła jak wryta. Nie miała szans na reakcję