Bieżący rok miał dla Igi Świątek słodko-gorzki smak. Polska tenisistka niemal przez cały okres była liderką światowego rankingu, dopisując na swoim koncie zwycięstwa w kilku ważnych turniejach. Brakowało jednak regularności, o czym świadczą przeciętne występy w wielkoszlemowych imprezach takich jak Wimbledon, czy US Open. To właśnie wpadki z niżej notowanymi rywalkami, a w konsekwencji brak triumfów w kilku ważnych turniejach sprawiły, że 22-latka przestała być "numerem jeden", tracąc pozycję na rzecz największej rywalki, Aryny Sabalenki. Białorusinka nie nacieszyła się prowadzeniem zbyt długo, bo w samej końcówce roku, ambitna Świątek rozpoczęła swoje wyjątkowe show. Zwieńczeniem udanego sezonu był triumf w prestiżowym WTA Finals, w którym Polka pokazała całemu środowisku tenisowemu swoją przewagę nad pozostałymi rywalkami ze światowego topu. Niczym burza przebrnęła przez zmagania grupowe, meldując się w półfinale imprezy. Tam czekała na nią wyżej wspomniana Sabalenka, która miała coś, co jeszcze do niedawna należało do Igi Świątek. Iga Świątek bije kolejne rekordy, Polka się nie zatrzymuje. Co za osiągnięcie Polka wykazała się ogromną determinacją i w pięknym stylu pokonała Białorusinkę, rozstrzygając mecz w dwóch setach. Podobny scenariusz miał miejsce podczas meczu finałowego. To właśnie w nim reprezentantka Polski pokazała swoją niekwestionowaną klasę. Jessica Pegula nie miała najmniejszych szans na podjęcie rękawicy i musiała się pogodzić z bolesną porażką 6:1, 6:0. Triumf w WTA Finals sprawił, że Iga Świątek wróciła na tron, ponownie stając się liderką światowego rankingu. Najlepsza rakieta świata na meksykańskich kortach pobiła również kilka interesujących rekordów. Głośno wokół słów Agnieszki Radwańskiej o Idze Świątek. "Absurdalne rzeczy" Według informacji podanych przez portal "Express.com", Świątek straciła w całym turnieju zaledwie 20. gemów, bijąc tym samym osiągnięcie legendarnej Sereny Williams, która w 2012 roku straciła łącznie 32 gemy. Iga Świątek jest na czele. Pozostałe Polki utrzymały swoje pozycje Co niezwykle ważne, Polka jest trzecią zawodniczką, która ukończyła rok, zwyciężając tytuł na wszystkich poziomach. Iga oprócz triumfu w wyżej wspomnianym WTA Finals, wygrała również w tegorocznym Rolland Garros, WTA 1000 w Pekinie, WTA 500 w Dosze, a także WTA 250 w Warszawie, które niespodziewanie zniknęło z kalendarza WTA. Wcześniej takie osiągnięcie udało się jedynie dwóm zawodniczkom: Serenie Williams, a także Petrze Kvitowej.