Iga Świątek po wygraniu turnieju rangi Wielkiego Szlema na kortach imienia Rolanda Garrosa, zrobiła sobie zasłużoną przerwę i odpoczynek od tenisa. Nasza gwiazda wycofała się z rywalizacji na trawie w Berlinie, aby odpocząć po wielkim wysiłku, jakim był cały okres rywalizacji na nawierzchni ziemnej. W tym czasie jej rywalki wręcz masowo wycofywały się z poszczególnych turniejów, ale nie, aby odpocząć, a z powodu różnego rodzaju kontuzji, z którymi się zmagały. Załamana Aryna Sabalenka żegna się z Wimbledonem. "Próbowałam wszystkiego" Teraz nadszedł czas rywalizacji w Wimbledonie, a więc tym turnieju rangi Wielkiego Szlema, który zdaje się cieszyć największą estymą w tenisowej społeczności. Polka jak na razie na londyńskiej trawie w trakcie profesjonalnej kariery nie zachwyciła. Nasza gwiazda bowiem najdalej dotarła tam do ćwierćfinału. W tym roku z pewnością celem jest pobicie tego wyniku. Otwarcie dla Świątek łatwe jednak nie będzie. Liderka rankingu WTA zmierzy się bowiem z Sofią Kenin, która ma na swoim koncie wygrany Wielki Szlem. Znamy godzinę meczu Świątek. Wielki hit na korcie centralnym Od początku wiadomo było, że to spotkanie rozegrane zostanie we wtorek. Niewiadomą pozostawała jedynie godzina i ewentualnie kort, choć tu trzeba było zakładać wyznaczenie tej rywalizacji na najważniejszy z obiektów, a więc kort centralny. Poznaliśmy już rozwiązanie tej zagadki. Organizatorzy zaskoczyli i wysłali mecz naszej gwiazdy na kort numer jeden, a jej spotkanie będzie trzecim od godziny 14:00. Przed Świątek zagra między innymi Jelena Rybakina. Ten dzień dla polskich kibiców może być skomplikowany. We wtorek bowiem rywalizację w Wimbledonie rozpocznie także nasza pozostała trójka, a więc Hubert Hurkacz, Magdalena Fręch oraz Magdalena Linette. Panie trafiły na bardzo mocne rywalki. Linette zagra bowiem z Eliną Svitoliną, która rok temu wyrzuciła z walki o trofeum Świątek, a Fręch trafiła na leworęczną Brazylijkę Beatriz Haddad-Maię. Zdecydowanie więcej szczęścia w losowaniu miał Hurkacz, trafił on bowiem na 34-letniego Radu Albota. To koniec, Aryna Sabalenka nie zagra na Wimbledonie. Zrezygnowała w ostatniej chwili Znamy już godziny i miejsca rozegrania także tych spotkań. Hubert Hurkacz swój mecz rozegra o godzinie 12:00. Spotkanie Polaka wyznaczono na kort numer trzy. Magdalena Linette zagra czwarty mecz od godziny 12:00 na korcie numer 18. Taki sam termin rozegrania meczu wyznaczono także Magdalenie Fręch, która swoje spotkanie przeciwko Brazylijce zagra na korcie numer 14. Transmisje ze wszystkich pojedynków Wimbledonu można śledzić na sportowych antenach Polsatu, a relacje tekstowe na żywo na Sport.Interia.pl.