Przed Igą Świątek niesamowicie trudne wyzwanie. Raszynianka pierwszy raz zagra po kontuzji prawej nogi i powalczy o obronę tytułu w prestiżowym Roland Garros. W trakcie turnieju w Rzymie 21-letnia tenisistka doznała urazu i w efekcie z grymasem bólu na twarzy musiała skreczować. Rozpoczęła się bowiem walka z czasem, a w sieci pojawiły się spekulacje, czy zawodniczka zdąży wyleczyć kontuzję przed ważnymi rozgrywkami. Ku uciesze kibiców, liderka rankingu WTA zamieściła dzień po dramatycznych wydarzeniach na korcie wymowny wpis w mediach społecznościowych ipoinformowała swoich fanów, że nie zamierza rezygnować z walki o kolejny tytuł. "Potrzebuję na pewno kilku dni solidnego odpoczynku. Bilety do Paryża rezerwujemy, więc... trzymajcie kciuki" - napisała w sieci. Iga od kilku dni przebywa z swoim zespołem w stolicy Francji. Oprócz przygotowań, zawodniczka miała okazje świętować ze współpracownikami urodziny fizjoterapeuty, Macieja Ryszczuka. W międzyczasie zagrała również w grę zaproponowaną przez organizatorów turnieju. Filmik z udziałem reprezentantki Polski robi furorę w internecie. Najboleśniejsza porażka w karierze Igi Świątek? Polka wróciła do przeszłości. "Dała dużo do myślenia" Iga Światek zmierzyła się z nietypowym pytaniem. Jej reakcja bezcenna Przed pierwszym meczem raszynianki w Roland Garros na YouTube pojawił się filmik, w którym udział wzięli znani tenisiści, w tym także pierwsza rakieta świata. Uczestnicy odpowiadali na pytania niezwiązane wyłącznie z samym sportem. Raszynianka wyznała przed kamerami, że raczej nie jest osobą, która często podnosi głos. Przyznała również, że niekiedy, szczególnie w meczach, zdarza jej się reagować ekspresyjnie. Utytułowana tenisistka pokazała w mediach, po czym jej zespół poznaje, że nie jest w humorze. Istotna jest jej mina, a dokładnie ściśnięte usta i uniesiony kciuk w górę. Iga we wtorek (30.05) zmierzy się z reprezentantką Hiszpanii Cristiną Bucsą. Mecz pań rozpocznie się najwcześniej ok. godziny 15.30 - 16.00. Niespodzianka w pierwszej rundzie RG. Finalistka z Rzymu już się pożegnała