Nad ranem polskiego czasu Polska ostatecznie pogrzebała swoje szanse na awans do finału United Cup - stało się to <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-hurkacz-polegl-w-meczu-o-wszystko-polacy-nie-zagraja-w-final,nId,6518483" target="_blank">po porażce Huberta Hurkacza w dwóch tie-breakach z Taylorem Fritzem</a>. Później jeszcze <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-kleska-polakow-coraz-bardziej-dotkliwa-fatalna-seria-trwa,nId,6518488" target="_blank">Magda Linette uległa Madison Keys</a>, a dzieła dokończyła<a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-iga-swiatek-nie-wyszla-na-kort-los-polakow-przypieczetowany,nId,6518490" target="_blank"> para Pegula/Fritz, która ograła po super tie-breaku Alicję Rosolską i Łukasza Kubota</a>. Biało-czerwoni przegrali więc 0-5 i w półfinale nie wzbogacili się choćby o dolara. Wysokie "wejściowe" w United Cup. Warto być w światowej czołówce Turniej United Cup ma bardzo wysoką pulę nagród - to aż 15 milionów dolarów. Zasady są jednak proste - płatności są za zwycięstwa, tak swoje, jak i drużyny w całych spotkaniach. Dodatkowo: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-wielkie-pieniadze-w-united-cup-swiatek-moze-zarobic-wiecej-n,nId,6499938" target="_blank">lwią część stanowi honorarium za samo zgłoszenie do zawodów, ale jest ono zależne od miejsca w rankingach WTA czy ATP</a>. Gracze z czołowej dziesiątki listy, jak Iga Świątek, od razu dostawali po 200 tys. dolarów, czyli ok. 882 tys. złotych. Ci z miejsc 11-20, jak Hubert Hurkacz (takie miejsce miał 7 listopada, w momencie zgłaszania graczy do turnieju) - już tylko połowę tej kwoty. A im niższy ranking, tym niższa wypłata. Dla Daniela Michalskiego, który grał trzykrotnie w Brisbane, było to tylko 15 tys. dolarów. Iga Świątek zarobiła sporo. Największe kwoty były jednak później Iga Świątek zarobiła w Australii ponad 384 tys. dolarów - złożyło się na to honorarium wyjściowe (200 tys.), dwa zwycięstwa w fazie grupowej w Brisbane (ponad 76 tys. dolarów), wygrana z Trevisan w finale miasta (69,5 tys.), dwa wygrane mecze w mikście (ponad 20 tys.) oraz trzy wygrane mecze Polski (ponad 18 tys.). W przeliczeniu na naszą walutę to niemal 1,7 mln złotych. A i tak 21-letnia zawodniczka ma czego żałować - największe nagrody były za wygrane mecze w półfinale i finale. Gdyby pokonała wczoraj Jessicę Pegulę, dostałaby dodatkowo 132 tys. dolarów. Za ogranie Trevisan, w niedzielnym finale, gdyby Polska do niego awansowała, mogłaby skasować 251 tys. A przecież w grę wchodziły jeszcze nagrody za zwycięstwa drużyny czy wygrane w mikście. Każdy reprezentant Polski zarobił ponad 100 tys. złotych Hubert Hurkacz zarobił łącznie 214 tys. dolarów, czyli niemal 950 tys. zł. Magda Linette, która wygrała aż trzy pojedynki, wzbogaciła się o 146 tys. dolarów, czyli prawie 650 tys. zł. Zarobili także ci, którzy nie grali w ogóle (Weronika Falkowska - 112 tys. zł), albo niewiele (Kacper Żuk 105 tys. zł, Łukasz Kubot 123 tys. zł, Alicja Rosolska 112 tys. zł). Z kolei Daniel Michalski, grający w meczach z Kazachstanem, Szwajcarią i Włochami, dostanie 145 tys. zł. Mógłby "wywalczyć" znacznie więcej, ale warunkiem były zwycięstwa na korcie. Tej sztuki dokonać mu się nie udało.