Świątek w najnowszym zestawieniu rankingu WTA, które zostało opublikowane w poniedziałek, zgromadziła 10 300 punktów. Tym samym jeszcze odskoczyła od rywalek. Druga, Sabalenka, ma 8905, czyli traci już 1395 "oczek". Trzecia jest Gauff (7110). Na czwartej pozycji pozostała Jelena Rybakina, która przegrała ze Świątek w finale turnieju w Dausze. Reprezentantka Kazachstanu, która wciąż ma jednak lepszy bilans z raszynianką (trzy zwycięstwa i dwie porażki), zgromadziła 6738 punktów. Kolejne miejsca zajmują: Amerykanka Jessica Pegula (5400), Tunezyjka Ons Jabeur (4183), Chinka Zheng Qinwen (3885), Czeszka Marketa Vondroušova (3856), Ostapenko (3533) i inna Czeszka Karolina Muchova (3465). Jedyną zmianą w czołowej dziesiątce jest awans do niej Łotyszki. Ostapenko to prawdziwa "zmora" Świątek, ponieważ na cztery spotkania, wygrała wszystkie, a w poniedziałek zepchnęła do drugiej dziesiątki Greczynkę Marię Sakkari. Raszynianka rozpoczęła 91. tydzień jako liderka światowego rankingu tenisistek. W zestawieniu zawodniczek najdłużej otwierających listę WTA zajmuje 10. miejsce. Świątek - jako pierwsza Polka w historii - zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022 roku, kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia. Tenis. Iga Świątek wygrała w Dausze, czas na Dubaj Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni, a straciła je 11 września 2023 na rzecz Sabalenki. Po ośmiu tygodniach wróciła jednak na szczyt, wygrywając po drodze turnieje w Pekinie i finały WTA w Cancun. Tenisistką, która najdłużej była na czele - przez 377 tygodni - pozostaje Niemka Steffi Graf. Z innych Polek Magda Linette awansowała z 53. na 48. pozycję (1220 punktów). Natomiast Magdalena Fręch spadła z 52. na 53. (1190). Cała trójka występuje w imprezie rangi WTA 1000 w Dubaju. Świątek jako rozstawiona z "jedynką" w pierwszej rundzie miała "wolny los", a w kolejnej zmierzy się z Amerykanką Sloane Stephens. Do tej fazy awansowała także Fręch, która musiała przebijać się przez kwalifikacje, a w pierwszej rundzie wyeliminowała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową (14.). W następnej zagra albo z Chorwatką Petrą Martić, albo Amerykanką Caroline Dolehide. Z kolei Linette odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając z Nao Hibino. Dla Japonki był to udany rewanż za porażkę w tej samej fazie w Dausze.