Mecz Igi Świątek z Jessicą Pegulą był prawdziwą wojną nerwów. Ostatecznie lepiej poradziła sobie z nimi nasza tenisistka, która ograła Amerykankę w dwóch setach. Dzięki temu awansowała do półfinału US Open, w którym zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. Jessica Pegula sprawiła Idze Świątek sporo problemów, które - co zaskakujące - pojawiały się między innymi w gemach serwisowych Polki, na co uwagę zwróciła Martina Navratilova - jedna z najwybitniejszych tenisistek historii, niegdyś pierwsza rakieta świata. US Open. Martina Navratilova oceniła Igę Świątek "Niewiarygodne jest to, że dała się przełamać aż pięć razy w drugim secie" - powiedziała 65-latka, oceniają grę Igi Świątek w starciu z Jessicą Pegulą. Nasza zawodniczka odniosła się do jej słów podczas pomeczowej konferencji prasowej. "Bez wątpienia to był mój najlepszy mecz w US Open, biorąc po uwagę nie tylko obecną edycję, ale i poprzednie" - zadeklarowała mocno Iga Świątek. "Jeśli chodzi o podanie, to szczerze mówiąc to nie jest tak, jak w meczach panów, gdzie rzeczywiście ten, kto przełamie rywala raz, najczęściej utrzymuje seta. Myślę, że nie ma to większego znaczenia, bo ja też potrafię dużo zrobić z głębi kortu. Wywieram presję i często przełamuję przeciwniczki" - dodała Polka. Iga Świątek z szansą na awans do finału US Open O awans do finału US Open Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką już w nocy z czwartku na piątek. Początek spotkania o godzinie 2.30 czasu polskiego. Zobacz również: Iga Świątek jest już w półfinale US Open. Co za wyznanie naszej tenisistki! Po meczu zwróciła się wprost do rywalki