Iga Świątek grała niezwykle pewnie w meczu IV rundy turnieju w Madrycie. Swojej rywalce, Sarze Sorribes Tormo, oddała tylko jeden gem w pierwszej partii, a później grała już jak z nut, co doskonale pokazują statystyki. W całym 2. secie punkt straciła tylko pięć razy. Można uznać, że to spotkanie było dla niej spacerkiem. Dominacja w meczu Igi Świątek, 6:0 na koniec. Ależ luz Polki w Madrycie Iga Świątek po meczu. Szczere słowa o otwarciu spotkania Świątek w pomeczowej wypowiedzi odniosła się do samego początku meczu i radości związanej z wygraną. Jak powiedziała, rozpoczęcie spotkania okazało się dla niej problematyczne, ale szybko odkryła, jak powinna poradzić sobie z trudnościami i przezwyciężyła je. Świątek na korcie, a tu zaskoczenie w Madrycie. Rewanż za pamiętny półfinał o krok Iga Świątek zmierzy się z Beatriz Haddad Maią Jedyna światowego rankingu zagra w ćwierćfinale zmagań w Madrycie z Beatriz Haddad Maią (14. WTA). Zapytana o to, jak przygotuje się do meczu, odpowiedziała, że Brazylijka jest twardą konkurentką i rozegrały przeciwko sobie wiele trudnych spotkań, ale jeszcze nie rzuciła okiem na jej mecze. W sprawie taktyki, jak sama przyznała, będzie potrzebowała pomocy trenerów. Haddad Maia jest również świetna na mączce, więc zapowiada się na naprawdę interesujący pojedynek.