Iga Świątek wciąż jest niepokonana na kortach ziemnych. Reprezentantka Polski rozpoczęła zmagania w kolejnym wielkoszlemowym turnieju w tym sezonie - Roland Garrosie. Nie da się ukryć, że 22-latka z Raszyna jest w Paryżu wielką gwiazdą. Tenisistka cztery razy w swojej karierze triumfowała w tych rozgrywkach i jest na dobrej drodze do kolejnego zwycięstwa. W pierwszej rundzie zmagań liderka światowego rankingu WTA bez problemu pokonała zawodniczkę z Francji Leolię Jeanjean 6:1, 6:2. Nasza gwiazda do zwycięstwa potrzebowała godziny i dwóch minut. Po ostatniej piłce raszynianka tradycyjnie udzieliła wywiadu i podzieliła się swoimi przemyśleniami. "Mam teraz świadomość, że mogę zagrać dobry tenis w każdych warunkach, jestem z siebie bardzo dumna. Czuję się bardzo pewna siebie, ale mimo tego wiem, że każdy kolejny turniej to oddzielna historia i muszę skupiać się na kolejnych meczach" - wyznała 22-latka. Błyskawiczna reakcja WTA na inauguracyjne zwycięstwo Świątek. Wyjątkowy komunikat Iga Świątek po swoim meczu szybko udała się na trybuny. Nie bez powodu Po zwycięstwie z Francuzką tenisistka została zapytana o jej idola Rafaela Nadala, który w poniedziałek mierzył się na korcie z reprezentantem Niemiec - Alexanderem Zverevem. Jak powiedziała, tak też zrobiła. Zawodniczka została "przyłapana" przez kamery na trybunach. "Jest tu także największa fanka Rafy" - czytamy na profilu Roland Garrosa na Instagramie. "Iga to my wszyscy", "Kciuk w górę", "Iga wygląda na bardzo zdenerwowaną!", "Przyszła Królowa Gliny ogląda Króla Gliny", "Największa fanka Rafy, jaka istnieje", "Nie mogło jej zabraknąć", "Uwielbiamy to oglądać. Wszyscy wiemy, co to oznacza", "Urocze" - komentowali wpis internauci. Nie tylko Polka oglądała z bliska poczynania znanych tenisistów. Media uchwyciły także rywali Huberta Hurkacza - Carlosa Alcaraza i Novaka Djokovicia. Gorąco we francuskich mediach po zwycięstwie Świątek. Już czekają na ten moment