- Iga już wyrzuciła to z pamięci. Nie myśli o tym. Trzeba było iść do przodu - wspomina ojciec najlepszej obecnie tenisistki świata, Tomasz Świątek. 16-letnia Świątek gwiazdą zawodowego turnieju Czerwiec, 2017 rok. Iga Świątek niedawno skończyła 16 lat. Jest już w tenisowym środowisku coraz bardziej znaną postacią. Zdobywała medale mistrzostw Europy do lat 14 i 16. Kilka miesięcy wcześniej wygrała wraz z Mają Chwalińską i Stefanią Rogozińską-Dzik drużynowe mistrzostwo świata juniorów (Junior Fed Cup). Zadebiutowała w zawodowym cyklu, wygrywając w Sztokholmie swój pierwszy turniej - na razie rangi ITF. Na kortach Legii sponsorująca młodą i zdolną tenisistkę agencja WSG zorganizowała turniej o puli nagród 25 tysięcy dolarów. Miejsce - korty Legii. Gwiazda - tak jak dziś - Iga Świątek. Sportowa tragedia Przyszła zwyciężczyni Roland Garrosa była jednak wtedy notowana na 611. miejscu w rankingu WTA. Nie była nawet rozstawiona. Oczekiwania wobec wschodzącej gwiazdy polskiego tenisa były ogromne. Mimo że w pierwszej rundzie trafiła na bardzo solidną Włoszkę Martinę Trevisan, rozstawioną z "dwójką", organizatorzy, otoczenie zawodniczki nie bardzo brało pod uwagę porażki. Z tą samą Włoszką później spotkała się podczas zwycięskiego Roland Garrosa 2020 Mecz był od początku zacięty. Widać było, że Trevisan specjalizuje się w grze na mączce. Włoszka wygrała pierwszego seta 6:2, w drugim lepsza była Świątek, w trzecim wydarzyła się sportowa tragedia. Kilka dni po operacji wróciła do treningów Polka źle stanęła po jednym z zagrań. Odczula potężny ból, płakała. Grała jednak dalej. Widzowie sądzili, że Świątek jest wściekła i nie może się pogodzić z tym, że przegrywa. Uległa Trevisan 2:6, 6:2, 2:6. Dopiero później okazało się, że młoda tenisistka skręciła staw skokowy. Przez siedem miesięcy została wyłączona z gry. Przeszła operację. Nie odpuszczała. Kilka dni po operacji rozpoczęła treningi, najpierw z gumami, potem z piłkami. W czasie rehabilitacji grała też w tenisa - najpierw na jednej, tej zdrowej, nodze. - Czasami pracowaliśmy wspólnie po sześć godzin dziennie - opowiadała wówczas jej trenerka przygotowania fizycznego, Jolanta Rusin-Krzepota. Po rehabilitacji od razu zwycięstwo Świątek wróciła do gry w lutym 2018 roku. Zaczęła od razu od zwycięstwa w turnieju w Sharm El Sheikh w Egipcie. W tym samym sezonie wygrała juniorski Wimbledon. Rozpoczęła mozolne wspinanie się na tenisowy szczyt. W wywiadach, również w Interii, opowiadała, że ta kontuzja wzmocniła ją psychicznie. - Ten czas poświęciłam na pracę z psychologiem. Wiedziałam, że mogę wrócić silniejsza. Dziś wiem, że wszystko co wtedy zrobiłam, zrobiłam dobrze - mówiła. Jej późniejsze wyniki potwierdziły te słowa. Olgierd Kwiatkowski