Iga Świątek znalazła się w półfinale WTA Finals już po dwóch triumfach w potyczkach grupowych. Bez straty seta pokonała najpierw Rosjankę Darię Kasatkinę, a zaraz potem Francuzkę Caroline Garcię. Drugie zwycięstwo oznacza udany rewanż za lipcową porażkę w turnieju WTA w Warszawie. W sobotę Igę czeka jeszcze konfrontacja z Cooco Gauff, ale nasza zawodniczka już teraz może sposobić się do boju o finał. Iga Świątek nie przestaje wygrywać. Znalazła się u boku legend Tymczasem statystycy odnotowują kolejne nietuzinkowe osiągnięcie najlepszej obecnie tenisistki świata. Świątek jest dopiero piątą zawodniczką w ostatnich 40 latach, która w jednym sezonie wygrała przynajmniej 14 meczów z rywalkami notowanymi w pierwszej 10 światowego rankingu. Wcześniej ta sztuka udawała się tylko Justine Henin (2007), Venus Williams (2001), Steffi Graf (1987, 1989, 1993 i 1995) oraz Martinie Navratilovej (1984 i 1986). 21-latka z Raszyna otwiera światowy ranking od 4 kwietnia bieżącego roku. Na szczycie zestawiania zasiada nieprzerwanie od 31 tygodni.