Do tej pory najlepszym wynikiem Igi Świątek na Wimbledonie było dotarcie do czwartej rundy w 2021 roku. Wszyscy mamy nadzieję, że tym razem raszynianka zdoła przebić to osiągnięcie i powalczy o najwyższe na londyńskich kortach. Popis Igi Świątek w pierwszej rundzie. Pogoda dała się we znaki Tym razem Polka dołożyła wszelkich starań, aby jak najlepiej przygotować się do Wimbledonu. Tuż przed turniejem Iga Świątek rywalizowała w turnieju WTA w Bad Homburg, również na powierzchni trawiastej. Szło jej bardzo dobrze, była nawet blisko zakwalifikowania się do finału. Jednak z powodów zdrowotnych musiała wycofać się z zawodów. Iga Świątek stale się rozwija. Jest gotowa na Wimbledon Co jest bardzo pocieszające? Że postępy w grze Igi Świątek na trawie widzimy nie tylko my, jej kibice, ale również ona sama. W wywiadzie z Polsatem Sport tenisistka przyznała, że turniej w Bad Homburg pozwolił jej złapać odpowiedni rytm, który teraz udziela jej sie na Wimbledonie. Iga Świątek i jej "miłosne" wyznanie. Polka ujawniła krótko po meczu - Na pewno dzięki temu, że zagrałam kilka meczów przed tym turniejem, to czuję, że dużo łatwiej przychodzi mi takie intuicyjne poruszanie się. Skupiłam się na tym, żeby właśnie tutaj na Wimbledonie dobrze się poruszać, przestawić się ze wślizgów na mniejsze kroczki stawiane przed odbiciem piłki - komentuje Iga Świątek. Rzeczywiście, wydaje się, że Iga Świątek w tym roku czuje się na trawie dużo swobodniej, niż miało to miejsce w poprzednich latach. Trudno stawiać ją teraz w roli głównej faworytki do wygrania całego Wimbledonu, ale Iga Świątek w ciągu swojej kariery udowodniła wszystkim, że jest tenisistką zdolną do wielkich rzeczy, więc w obliczu wyraźnej poprawy jej gry na trawie nie można nie wierzyć w jej sukces. Czy Wimbledon w końcu zostanie przez nią odczarowany? Odpowiedź na to pytanie poznamy w ciągu kolejnych dwóch tygodni. Hurkacz wspaniale zaczął Wimbledon. Polak wygrał bez straty seta