Świątek zwyciężała w Paryżu w latach 2020, 2022 i 2023, więc będzie bronić tytułu. Ostatnią zawodniczką, która była najlepsza w Rolandzie Garrosie trzy razy z rzędu to Belgijka Justine Henin, która okazała się najlepsza w 2005, 2006 i 2007 roku. Polka już w tym sezonie przeszła do historii, ponieważ została dopiero trzecią tenisistką, która wygrała turnieje w stolicach Hiszpanii i Włoch w jednym roku. Przed nią zrobiły to Rosjanka Dinara Safina w 2009 roku i Amerykanka Serena Williams w 2013. Ta druga jest jedyną zawodniczką, która triumfowała wtedy także w Paryżu. I 22-letnia raszynianka może pójść w jej ślady. - Jestem numerem jeden na świecie, więc wszędzie jestem faworytką, jeśli patrzeć tylko na ranking - przyznała Świątek po zwycięstwie w finale turnieju w Rzymie, gdzie pokonała numer dwa w tym zestawieniu Białorusinkę Arynę Sabalenkę 6:2, 6:3. Tenis. Iga Świątek wielką faworytką Rolanda Garrosa - Ranking jednak nie gra, więc... Zrobię wszystko krok po kroku i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Oczywiście jestem pewna siebie. Czuję, że gram wspaniały tenis. Nie zmienia to jednak faktu, że naprawdę chcę zachować pokorę i pozostać skoncentrowaną - dodała. W tym sezonie Polka triumfowała w czterech turniejach, wszystkie były rangi WTA 1000 i w karierze ma już takich w sumie 10. Do rekordzistki wszech czasów, którą jest Serena Williams, brakuje jej tylko 13 zwycięstw Z kolei w imprezach wielkoszlemowych 22-latka wygrała już cztery razy, bo oprócz Rolanda Garrosa jeszcze raz w US Open. - Uwielbiam wracać do Paryża. To dla mnie wspaniałe miejsce. Tak czy inaczej bardzo miło mi się tam spędza czas. To siedem trudnych meczów, które musisz wygrać, więc nie biorę niczego za pewnik - dodała. W tym roku nasza tenisistka będzie walczyć, aby dołączyć do Amerykanki Chris Evert, Niemki Steffi Graf i wspomnianej Henin, by po raz czwarty okazać się najlepszą w stolicy Francji. Kto może jej najbardziej zagrozić w tym roku? Oczywiście Sabalenka, która przecież była zarówno w finale w Rzymie, jak i wcześniej w Madrycie. I teraz ma coś do udowodnienia. - Mimo że przegrałam te dwa finały, to nigdy nie skupiam się na przeszłości - powiedziała Białorusinka. Tenis. Kto może przeszkodzić Idze Świątek w Paryżu? - Bez względu na to, ile razy przegram z danym zawodnikiem, to wiem, że jeśli będę walczyć, skupię się na sobie, to mogę odnieść potem zwycięstwo - stwierdziła tenisistka, która ma zły bilans ze Świątek, bo wygrała tylko trzy z 11 meczów. Tym bardziej, że Roland Garros nie jest ulubionym turniejem Sabalenki, która dopiero w zeszłym roku dotarła w nim do drugiego tygodnia, odpadając w półfinale z Czeszką Karoliną Muchovą. Z kolei Jelena Rybakina jest jedyną tenisistką, która w tym roku pokonała Polkę na kortach ziemnych, a było to w półfinale Stuttgartu. Reprezentantka Kazachstanu zaliczana jest do "wielkiej trójki" kobiecego tenisa, ale ostatni raz w półfinale turnieju wielkoszlemowego była w 2023 roku, kiedy przegrała dopiero w decydującym meczu Australian Open z Sabalenką, a ostatnio została wyprzedzona w rankingu WTA przez Cori Gauff. Rybakina, jako jedna z nielicznych zawodniczek, ma jednak bilans lepszy od raszynianki. 20-letnia Amerykanka wie już jak smakuje finał w Paryżu, była w nim w 2022 roku, przegrywając ze Świątek, a teraz zapewne chciałby pójść krok dalej. Jak się to wszystko potoczy, zobaczymy niebawem, bowiem początek tegorocznego Rolanda Garrosa już 26 maja. Finał gry pojedynczej kobiet zaplanowano na 8 czerwca.