Sara Sorribes Tormo będzie rywalką Igi Świątek w drugiej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Hiszpanka w rankingu WTA zajmuje 84. miejsce, a w Wimbledonie jeszcze nigdy nie przeszła dalej niż do drugiej rundy. I teraz czeka ją kolejna ciężka przeprawa, bo w meczu z Polką faworytka będzie tylko jedna. Świątek poznała rywalkę. Nigdy się nie spotkały Iga Świątek pokonała Chinkę Lin Zhu 6:1, 6:3 w pierwszym meczu turnieju wimbledońskiego, który rozpoczął się w poniedziałek w Londynie. To porównywalna wygrana Polki jak podczas zeszłorocznego pierwszego meczu imprezy, gdy zwyciężyła Chorwatkę Janę Fett 6:0, 6:3. Teraz zmierzy się z Hiszpanką, z którą jeszcze nigdy nie grała. Sorribes Tormo pokonała notowaną 20. pozycji wyżej Trevisan w dwóch setach, tracąc zaledwie cztery gemy. 26-latka pokazała się z dobrej strony, ale w starciu z liderką rankingu WTA czeka ją o wiele trudniejsze zadanie. Gdyby wygrała, byłaby to sensacja wielkiego kalibru. Na którą się raczej nie zanosi. Mecz zaplanowany jest na środę. Jednak plany organizatorom może pokrzyżować pogoda, która już pierwszego dnia turnieju dała się we znaki. Z powodu opadów deszczu kilkanaście spotkań zostało przerwanych, w tym również mecz Igi Świątek. Na szczęście wszystkie udało się dokończyć, ale kolejne dni mogą przynieść więcej tego typu problemów. Iga Świątek i jej "miłosne" wyznanie