W poniedziałkowym starciu Jessica Pegula nie dała Petrze Kvitovej żadnych szans, pewnie zwyciężając w dwóch setach 6:3, 6:2. Teraz Amerykanka może już spokojnie czekać na kolejną rywalkę, którą będzie Iga Świątek lub Jule Niemeier. 28-latka przyznała, że chce zobaczyć choć kawałek meczu swoich potencjalnych przeciwniczek. US Open. Iga Świątek poznała potencjalną rywalkę. To Jessica Pegula Nazwisko Pegula jest znane na całym świecie nie tylko dzięki Jessice, ale także - a może przede wszystkim - jej rodzicom. Ojciec zawodniczki - Terry Pegula - dorobił się fortuny na ropie i gazie. Jego majątek jest szacowany na 6 mld dolarów. Jego firma Pegula Sports and Entertainment jest właścicielem drużyny hokejowej Buffalo Sabres, grającej w NFL, oraz innych podmiotów związanych z klubem. Iga Świątek dotychczas trzykrotnie mierzyła się z Amerykanką i dwukrotnie była górą. Oba starcia miały miejsce w tym roku - w półfinale turnieju w Miami oraz w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Jedyne zwycięstwo Peguli nad Świątek miało miejsce w 2019 roku w Waszyngtonie. Zobacz także: US Open. Jan Tomaszewski stanął w obronie Igi Świątek po jej "pajacyku". "Nie wiedziałem, że to jest jakieś "przestępstwo" moralne