Switolina w Dubaju jest rozstawiona z numerem 15. W pierwszej rundzie pokonała swoją rodaczkę Anhelinę Kalininę 6:3, 7:6 (9-7), a w kolejnej Niemkę Tatjanę Marię 6:3, 6:3. W trzeciej rundzie na jej drodze stanie albo Świątek, albo Stephens. Liderka rankingu WTA jest od września zeszłego roku w wybornej formie. Wygrała bowiem trzy turnieje: Pekin, finały WTA i ostatnio Dauha, a jedyną "wpadkę" zaliczyła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open, gdzie musiała uznać wyższość Czeszce Lindzie Noskovej. W Katarze zresztą triumfowała po raz trzeci z rzędu, a poprzednio takie osiągnięcie w kobiecym tenisie miała miejsce w latach 2013-15, kiedy Amerykanka Serena Williams trzy razy okazała się najlepsza w Miami. W Dubaju 22-letnia raszynianka ponownie została rozstawiona z "jedynką", a w pierwszej rundzie miała "wolny los". W kolejnej zagra we wtorek ze Stephens. To będzie ich trzeci pojedynek, a dwa poprzednie na swoją stronę rozstrzygała Polka. Było to w 2022 roku. W przypadku awansu na drodze Świątek stanie Switolina. Panie także zagrały ze sobą dwa razy, ale bilans jest remisowy. W 2021 roku w Rzymie lepsza była nasza zawodniczka, a w zeszłorocznym ćwierćfinale Wimbledonu już Ukrainka. W trzeciej rundzie w Dubaju jest już Magdalena Fręch We wtorek w Dubaju doszło do ogromnej niespodzianki. Rozstawiona z "dwójką" Sabalenka przegrała z Donną Vekić 7:6 (7-5), 3:6, 0:6. Od pewnego momentu spotkanie toczyło się pod dyktando Chorwatki, która wygrała dziewięć ostatnich gemów. To był ich ósmy mecz i już szósty triumf tenisistki z Osijeku. Dla nas ważnym wydarzeniem było kolejne spotkanie Magdaleny Fręch. Ta pokonała Chorwatkę Petrę Martić 6:4, 1:6, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy. W niedzielę 26-letnia łodzianka wyeliminowała w dwóch setach rozstawioną z numerem 14. Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową. We wtorek miała teoretycznie łatwiejsze zadanie, bo 33-letnia Martić w światowym rankingu jest na 61. miejscu, a młodsza o siedem lat Polka, która do turnieju głównego przebijała się przez kwalifikacje, na 53. Rywalką Fręch w trzeciej rundzie będzie Jelena Rybakina. Tenisistka z Kazachstanu w drugiej rundzie pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarankę, która skreczowała po dwóch setach. Azarenka wygrała pierwszą partię 6:4, a w drugiej uległa 2:6. Potem nie przystąpiła do trzeciego seta. Wcześniej Polka tylko raz mierzyła się z Rybakiną - w 2018 roku w Tajpej przegrała 4:6, 3:6.