Muchova nad Sekwaną mocno przeciwstawiła się Polce, przegrała dopiero po trzysetowym meczu. Dla 26-latki z Ołomuńca i tak to był najlepszy wynik w karierze, jeśli nie liczyć triumfu w turnieju WTA w Seulu. W Montrealu Czeszka zaczęła od pokonania Anastazji Potapowej, a potem wygrała z Rumunką Soraną Cirsteą. Dzięki temu w trzeciej rundzie zagra ze Świątek. Spotkanie pomiędzy Muchovą i Cirsteą było zacięte. Czeszka już w pierwszym gemie przełamała podanie rywalki, ale straciła przewagę w czwartym. W 11. gemie znowu odebrała serwis Rumunce i następnie podawała, aby zakończyć partię. Zrobiła to ostatecznie za trzecią piłką setową, choć w międzyczasie musiała bronić dwóch break pointów. Będzie polski ćwierćfinał w WTA. Maja Chwalińska zagra z Martyną Kubką Drugą partię lepiej zaczęła Cirstea, która w drugim gemie przełamała podanie Muchovej, jednak ta natychmiast odrobiła stratę. W dziewiątym gemie Czeszka znowu odebrała serwis Rumunce, a po chwili zakończyła spotkanie. Tenis. Iga Świątek trzeci raz z Karoliną Muchovą Wcześniej awans do trzeciej rundy zapewniła sobie Świątek. 22-letnia raszynianka w Montrealu najpierw miała "wolny los", a potem zmierzyła się z Pliškovą. Zwyciężyła 7:6 (8-6), 6:2. Polka w Kanadzie wyrównała tym samym swoje najlepsze osiągnięcie. W 2019 roku odpadła w tej fazie z Japonką Naomi Osaką, a w zeszłym roku z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. Co ciekawe w obu przypadkach występowała w Toronto, gdzie ten turniej się dobywa naprzemiennie z Montrealem. Iga Świątek zagra tam po raz pierwszy. Egzotyczny kierunek Świątek z Muchovą zagra po raz trzeci. Przed czterema laty lepsza była Czeszka, a w tym roku wygrała Polka. W obu przypadkach potrzebne były trzy sety. II runda gry pojedynczej: Karolina Muchova (Czechy, 14.) - Sorana Cirstea (Rumunia) 7:5, 6:4