Dopiero teraz, w pierwszej dekadzie września, organizacja zarządzająca kobiecym tenisem wpisała do kalendarza jeden z najważniejszych turniejów w sezonie - Turniej Mistrzyń. Odbędzie się w dniach 31 października - 7 listopada. Świątek od dawna jest pewna startu w Mastersie Z powodu braku możliwości przeprowadzenia Mastersa kobiet w Chinach (Covid, sprawa Peng Shuai) najlepsze zawodniczki w tym roku zagrają w Teksasie, w Forth Worth. Iga Świątek od dawna jest pewna startu. Prowadzi nie tylko w rankingu WTA, ale też - z ogromną przewagą - w rankingu WTA Race, który uwzględnia wyłącznie najlepsze wyniki z tego sezonu. Polka zagra w Forth Worth, ale w planach na listopad ma też występ w polskiej reprezentacji. Świątek znacząco przyczyniła się do awansu biało-czerwonych do finałów Billie Jean King Cup, dawnego Pucharu Federacji. Wiosną zagrała w Radomiu z Rumunią, wygrywając dwa mecze, tracąc w nich jednego gema. Już wtedy zapowiedziała start w finałach. Mimo wyczerpującego sezonu do tej pory nie zmieniła zdania. Świątek nie będzie miała czasu na przygotowania i aklimatyzację Ale kłody pod nogi kładą Polce WTA i organizatorzy BJK Cup. Nie zsynchronizowali logicznie terminów Turnieju Mistrzyń i finału rozgrywek drużynowych. Finał Masters odbędzie się 7 listopada w Fort Worth w Teksasie, a już dzień później rozpocznie się w Glasgow BJK Cup. Świątek, ale też zajmujące wysoką pozycję w rankingu WTA Race: Amerykanki Jessica Pegula czy Coco Gauff oraz Hiszpanka Paula Badosa mogą mieć problem z przemieszczeniem się na czas i aklimatyzacją w Szkocji. "Tylko jeden dzień przerwy między WTA Finals i finałem BJKC Jaki to ma sens? Czy istnieje jakaś współpraca między WTA i BJKC?" - zapytał się na Twitterze oburzony kapitan reprezentacji Polski, Dawid Celt. Kapitanowi i trenerowi kadry taki układ terminarza burzy plan przygotowań. Na krótkim zgrupowaniu przed finałem BJK Cup nie będzie miał do dyspozycji swojej najlepszej zawodniczki. Do tego liderka rankingu WTA przyleci w ostatniej chwili bez możliwości przystosowania się do nowych warunków (nawierzchni, piłek, zmiany czasu). Polska zagra w grupie z Czechami i USA Turniej Masters to najważniejsza obok Wielkiego Szlema impreza w tenisowym kalendarzu. Bierze w nim udział osiem najlepszych zawodniczek w sezonie. Iga Świątek po raz pierwszy wzięła w nim udział w ubiegłym roku w meksykańskiej Guadalajarze. Odpadła w fazie grupowej. Billie Jean King Cup to rozgrywki drużynowe. Finały rozgrywają się w formule grupowej. Polska trafiła do bardzo trudnej grupy, w której zagrają Czechy i USA. Na ostatni mecz kadry z Rumunią powołania otrzymały: Iga Świątek, Magda Linette, Magda Fręch, Alicja Rosolska i Maja Chwalińska. Podobnego składu można spodziewać się na finał. Olgierd Kwiatkowski