Iga Świątek po porażce w US Open z Jeleną Ostapenko w IV rundzie, nie tylko odpadła z gry, ale także straciła pierwsze miejsce w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki. Raszynianka po meczu zamieściła wymowny wpis w mediach społecznościowych, w którym przekazała kibicom, że przegrane spotkanie w turnieju i w konsekwencji spadek na drugie miejsce w tabeli utwierdziły ją w przekonaniu, że nie jest "maszyną do wygrywania" i może mieć gorszy dzień. "Przez ostatnie 1,5 roku miałam szansę obserwować i doświadczać na własnej skórze, jak dużo mówi się i pisze o 'bronieniu', 'obronie': tytułów, pozycji w rankingu, punktów. Sama łapałam się na tym, że czasami zaczynam w ten sposób myśleć. Już nie muszę 'bronić' - i to dobry moment, żeby o tym powiedzieć. Sport to cykl zmian, jak w życiu, w którym można raz wygrać, a raz przegrać - i tyle, to takie proste. Zaczyna się sezon lub kolejny turniej, a wtedy zaczyna się też czas na... zdobywanie, nie obronę czegokolwiek. Wtedy jest czysta karta" - oznajmiła 22-latka na Instagramie. Nasza najlepsza tenisistka po zmaganiach w Nowym Jorku zrobiła sobie dłuższą przerwę, bowiem poinformowała fanów a pośrednictwem mediów, że wycofała się z turnieju WTA 1000 w Guadalajarze. "Z powodu napiętego kalendarza i jego zmian" - tłumaczyła. Teraz raszynianka skupia się na występach w Tokio (WTA 500). Niedługo czeka ją jeszcze podróż do Pekinu. Nie da się ukryć, że harmonogram startów Polki jest dość napięty, a przecież za rok najważniejsza sportowa impreza. Magda Linette wygrywa dwa razy do 0. Jest ćwierćfinał Iga Świątek nie zamierzała owijać w bawełnę. Konkretny przekaz ws. igrzysk olimpijskich Nasza gwiazda przed wylotem do Azji w rozmowie z "Eurosportem" opowiedziała o swoich planach. Przy okazji zdradziła, że pójdzie na zbliżające się wybory. "Wydaje mi się, że będę wtedy w Polsce. Zagłosuję, ale oczywiście nie zamierzam wypowiadać się w tej sprawie. Chcę być apolityczna" - przekazała. Raszynianka została zapytana także o cele na kolejny rok. Dziennikarze byli ciekawi, czy sportsmenka przygotowuje formę na igrzyska olimpijskie. Świątek nie ukrywała, że powoli myśli o nich, jednak na razie nie przykłada dużej wagi, ponieważ przed imprezą w kalendarzu są jeszcze inne, prestiżowe turnieje. "Igrzyska oczywiście są priorytetem, ale trudno będzie przygotować optymalną formę tylko na ten czas. Gdybym chciała tak zrobić, to musiałabym rozpocząć przygotowania już w trakcie Rolanda Garrosa" - dodała. Rafael Nadal wlał nadzieję w serca kibiców. Iga Świątek byłaby zachwycona